Rozdział 10

635 50 72
                                    


•~• Na początku pragnę was ostrzec że w tym rozdziale możecie nie polubić Karmy. I mnie za to znienawidzić ale mówi się trudno. Ale tylko na początku taki będzie więc spokojnie. A wszelkie zarzalenia pisać w komentarzach a ja na nie odpiszę. Miłego czytania. •~•

Byłem zszokowany ? Co to za facet ? Zaraz po tym zobaczyłem jak Nagisa wychodzi z łazienki i od razu go o to zapytałem.

- Co to kurwa ma być !? - byłem zły bardzo zły.

I powiem to przez te wszystkie lata jak go znam jeszcze nigdy nie podniosłem na niego głosu. A to zdjęcie mnie wyprowadziło z równowagi. Aż ( wiem zabijecię mnie za to gomen. dop.aut. )  miałem ochotę mu przywalić w twarz. Naprawdę. Ukrywał przede mną coś takiego !

Nagisa stał jak sparaliżowany. Nie wiedział co się dzieje. I widziałem ten strach w jego oczach dobrze tak ma być.

- O c-co ci chodzi K-karma ? Nie rozumiem ?

- Nie rozumiesz to patrz na to.

Pokazałem mu zdjęcie a jego wyraz twarzy mówił sam za siebie.

- To nie ....tak jak myślisz. To co innego.

I ja mam uwierzyć w te słowa. Za dobrze go znam i wiem kiedy coś ukrywa i to właśnie ten moment.

- Nagisa znam cię nie od dziś i wiem że kłamiesz. Powiedz prawdę.

Przez chwilę myślą spoglądając na mnie i lekko podgryzając dolna wargę. Widać było że bił się sam ze sobą czy mi powiedzieć.

- To stara historia. Już o nim zapomniałem. Ale najwidoczniej przeszłość nie chce mi dać spokoju.

- Nie warzne mów kto to ? Już !

Dalej byłem zły to nie przejdzie tak szybko. Chcę tych wyjaśnień i gówno mnie pochodzi czy to stara historia.

- To mogę powiedzieć że mój były chłopak tak sądzę.

- Jak to tak sądzisz ?

- Nie w tym żecz że były tylko że chyba był moim chłopakiem. Tak to miało brzmieć.

- No i ? - byłeś oschły jak nigdy do niego.

- To było jak miałem 13 lub 14 lat ? Jakoś ten przełom. To było na wakacjach z rodzicami byliśmy nad morzem. Mieli tam wynajęty domek letniskowy. Byliśmy tam prawie miesiąc. No i poznałem tam pewnego chłopaka któremu się spodobałem no i....

- Czekaj co ? Spodobałeś się mu ? I może jeszcze mi powiesz że nie miałeś ze mną swojego pierwszego razu co ?

- Nie no co ty !? Nie jestem jakąś dziwką czy co. To było nic nie znaczacego. Po prostu spędzałem z nim miły czas i tyle. I tylko raz mnie pocałował w usta. Nic wielkiego. Teraz jak o tym myślę to nawet nie byliśmy razem.

- Czyli co ? Przyjaciel ? Znajomy ? Kolega ? Może to normalne że znajomy którego ledwie znasz cię całuje. Czy ja jako przyjaciel cię tak całowałem no chyba nie.

- Ale mówię. To był nie cały miesiąc. Jak wyjeżdżałem to mnie pocałował na porzegnanie. I już nigdy więcej go nie widziałem.

- To po co ci jego fota ? Na pamiątkę ?

- Nie. On sam mi to dał żebym o nim pamiętał. Bo on o mnie będzie. Ale ja ten okres zostawiłem za sobą. Chciałem je potem wyrzucić ale zapomniałem i tak leżało w torbie tyle czasu.

- To on nic nie znaczył dla ciebie ?

- Ani trochę. To był zwykły kolega. Nawet chciał mieć je zdjęcie ale mu nie dałem bo nie chciałem. Nie będę rozdawał zdjęć opcym ludziom. Ehhh zrozum Karma ja kocham tylko ciebie i tylko ty się liczysz nikt po za tym.

Coś Czego Nie Widzimy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz