Dziękuję Nat ♥️Wybaczcie za dosyć długi brak, ale jestem na wyjeździe
Jeongguk obudził się nad ranem z ciężarem na swoim brzuchu. Otworzył szerzej oczy i niemal zerwał się do siadu, gdy zorientował się, co to był za ciężar. Spojrzał na oświetloną promieniami słońca twarz Kim Taehyunga, a następnie podniósł kołdrę i spojrzał na dłoń mężczyzny, która jak gdyby nigdy nic, spoczywała na jego klacie. Kilka razy błądził wzrokiem po twarzy bruneta, żeby po chwili powrócić spojrzeniem na swój brzuch i znajdującą się na nim rękę. Nie wiedział, ile czasu wpatrywał się w otulaną słońcem twarz Tae, lecz nie mógł zaprzeczyć temu, że była ona naprawdę bardzo ładna. Przystojna? Może urocza? W każdym razie długo przenosił wzrok z malinowych warg na idealny nos, potem na powieki okalane gęstymi rzęsami, aby po chwili ponownie wrócić wzrokiem do ust.
Jeongguk leżał bez ruchu, cały spięty, ale nie miał na tyle odwagi, żeby tak po prostu zrzucić dłoń śpiącego mężczyzny. Czuł się co najmniej dziwnie, bo kurwa, spał przecież ze swoim wspólnikiem z pracy i znajomym, który lunatykował. A może już przyjacielem? W końcu poznali się dobre trzy miesiące temu, a tak szybko rozpoczęli wspólną pracę. Młodszy jeszcze chwilę wpatrywał się w długie palce spoczywające na jego umięśnionym brzuchu, nie wiedząc co ze sobą uczynić. Jeszcze raz szybko przeskanował jego twarz i w naprawdę wolnym tempie zaczął się podnosić.
Oby nic nie pamiętał.
Jeongguk czuł się wyjątkowo zdezorientowany, bo nie spodziewał się takiego obrotu spraw.
Postanowił pójść do kuchni i zrobić śniadanie, a potem zapytać Kima o całe to zajście. Nie ostrzegł go przecież przed swoją rzekomą dolegliwością. Przynajmniej wyglądał kurwa wiarygodnie. Na szczęście Taehyung nie zbudził się, gdy młodszy całkowicie zsunął się z łóżka i jego dłoń opadła na miękką pościel. Jeongguk jeszcze przez chwilę wpatrywał się w jego twarz, aż w końcu przypomniał sobie, że przecież był bez koszulki, więc nie mógł pozwolić sobie na chodzenie pół nago po domu, gdy starszy w każdej chwili mógł się obudzić i zawitać w jego kuchni. Sięgnął po pierwszą lepszą koszulkę i narzucił na siebie, poprawiając po chwili włosy, który układały się w artystycznym nieładzie po całej nocy.Udał się do kuchni, w której spędził najbliższe pół godziny.Tymczasem Tae w dalszym ciągu drzemał w łóżku współpracownika. Jego twarz otulały ciepłe promyki słońca wpadające przez szczeliny zasłon, klatka piersiowa unosiła się rytmicznie, a z ust co chwilę ulatywało, na swój sposób urocze, chrapnięcie. Wszystko to sprawiało, że mężczyzna przypominał raczej niewinnego aniołka, a nie cwanego kusiciela, którym okazał się poprzedniej nocy. Zapewne scena ta jeszcze długo nie uległaby zmianie i Taehyung wymęczony przez przeżycia minionego dnia spałby jeszcze kilka dobrych godzin, ale znać o sobie dał głód. Burczenie w brzuchu przybierało na częstotliwości i intensywności wraz z rozchodzącymi się po pomieszczeniu aromatami śniadania. Ostatecznie potrzeba spożycia ciepłego posiłku znacząco zdominowała resztki zmęczenia i mężczyzna otworzył oczy. Unoszące się zapachy sprawiły, że na jego twarz wkradł się dyskretny uśmiech. Do czasu. Po chwili rozkoszowania się leniwym porankiem Tae zmobilizował wszystkie szare komórki do dokonania szybkiej analizy. Wnet dotarło do niego gdzie się znajdował i, co gorsza, co takiego odjebał. Jego dłoń wylądowała z plaskiem na czole, a na policzkach pojawił się delikatny rumieniec.
Z jednej strony był w pewien sposób usatysfakcjonowany ze swojej małej zemsty, lecz z drugiej bał się atmosfery, jaka mogła po tym wydarzeniu zapanować między nim a Jeonem. W końcu postanowił stawić czoło lękom. Wysunął się spod pierzyny i postawił stopy na chłodnych, drewnianych panelach. Skierował się w stronę drzwi, które delikatnie uchylił. Usłyszał ciche skwierczenie i melodię nuconą przez mężczyznę. Jeongguk. Udał się w stronę kuchni, w której faktycznie spotkał swojego współpracownika.
CZYTASZ
The business kth x jjk
FanficW biznesie panuje powszechne przekonanie, iż praca i życie prywatne powinny być od siebie oddzielone wyraźną, grubą linią. Tymczasem Kim Taehyung ma w tej kwestii nieco odmienne zdanie. Utrzymuje ze współpracownikami wyjątkowo bliskie relacje, trakt...