Rano obudziłam się w nie swoim łóżku ale ze swoim chłopakiem. Szybko skapłam się, że jestem u Barteczko w pokoju gościnnym.
Wzięłam do ręki swój telefon, ale jednak to nie był mój telefon, tylko Kuby.
7 nieodebranych połączeń od Ruchlik
4 nieodebrane połączenia od DominNo nieźle. Pomyślałam, że do nich oddzwonię. Wcześniej spojrzałam na godzinę- 10:25.
Odblokowałam telefon mulata i zadzwoniłam do Dominika.
{-Halo?- Usłyszałam jego głos.
-Hej, tu Milena.
{-O, miło cię słyszeć, czemu nie wróciliście do domu?
-Eh, szkoda gadać. Martyna wylądowała w szpitalu i Remigiusz z nią siedział. Nie mieliśmy auta na powrót.
{-To coś poważnego?
-Wylała wrzątek na stopę.
{-Oł, to boli!
-No, masakra.
{-Ale dzisiaj wracacie?
-Tak, około piętnastej będziemy w domu, zróbcie obiad.
{-Oki, bajoszka!
-Hej.Zakończyłam połączenie.
-Ładnie to kraść tak telefony?- Usłyszałam głos mojego współtowarzysza i poczułam silne pociągnięcie w jego stronę.
Poleżeliśmy jeszcze chwilę. Porobilismy sobie zdjęcia naszymi telefonami.
Po wygramoleniu się z łóżka poszliśmy do kuchni przez salon, gdzie siedzieli już gospodarze.
-Witam zakochanych!- Uśmiechnęła się Barteczko.
-Doberek- Odpowiedziałam.
-Czekamy na Martynę i Remka, zaraz będą. -Dołączył się chłopak.
-Świetna wiadomość z rana!-Ucieszył się mój chłopak.
Podreptaliśmy dalej do kuchni i zrobiliśmy sobie kanapki. Zjedliśmy je i postanowiliśmy wracać do salonu. Weszliśmy do salonu, gdzie siedzieli wszyscy tylko nie Remigiusz.
-Hej Martynka.-Podeszłam do niej i mocno przytuliłam. Ona odwajemniła uścisk. Jednak miała skwaszoną minę.
-Gdzie Remo?- Zapytał Kuba, gdy zauważył brak przyjaciela.
-No właśnie jest kurwa nie dobrze.-Wycisnęła łzę przyjaciółka.
-Mów szybko!-Ponaglałam.
-Zatrzymała go policja!- Wybuchła płaczem wtulając się w Barteczko, która siedziała najbliżej.
-Jak to!?- Zaaferował się Kuba.
-No po prostu w mojej sali, leżała jeszcze inna babka, która była ofiarą przemocy domowej i policja przyjechała ją przesłuchać, a że portret Remka, Michał i Kuby był wysłany do komisariatów w na terenie Śląska i w ogóle tych okolic, to go szybko rozpoznali i zabrali ze sobą.
-Niech to szlak! - Kuba tak mocno uderzył w stolik, że się cały poczaskał, a był ze szkła.
-Ej! Jakub, wiem, że się denerwujesz, ale to nie powód, żeby niszczyć mi meble!- Zdenerwował się gospodarz.
-Lepiej będzie, gdy już ich odwieziesz do domu kochanie.
-Dziękuje Ci kochana za wszytko.-Przytuliły się po czym wpakowaliśmy się do auta i pojechaliśmy do domu.
***
-Co was tak długo nie było?- Zapytał Dominik gdy na zegarku była godzina siedemnasta.
-Korki.-Odrzekłam krótko.
-I gdzie Wierzgoń?!- Dołączył się zdezorientowany Michał.
-Mają go.- Rzekłam smutno.
-Kto!?-Powiedzieli niemal, że w tym samym momencie.
-Policja.-Zakończyła Martyna.
Usiedliśmy wszyscy w salonie i obmyślaliśmy plan co robić dalej, bo lada moment mogą zrobić wjazd na chatę, jeśli ogarną gdzie mieszka Remek. Tylko Martyna poszła się położyć i odpocząć w swoim pokoju.
Czułam się winna i przez całe te debatowania praktycznie nie była obecna myślami. Miałam poczucie winy. Z transu wyrwał mnie Dominik kuksańcem w ramię.
-Mała, nie śpij!- Rzekł krótko.
-Ja...-Zaczęłam nie pewnie.-...chyba wiem co zrobimy..
Opowiedziałam im krótko cały plan. Wszyscy byli na nie.
-Oszalałaś? Chcesz, żebyśmy wszyscy trafili do więzienia?!- Machał ręcami Michał.
-Przepraszam kochanie, ale nie chcę Cię oglądać zza krat.- Uśmiechał się słabo Jakub.
-Ale nie damy rady ciągle uciekać! A jeśli mój tata dostanie mnie, napewno przekonam go, żeby wycofał skargę na policji. Wręcz będzie ucieszony, że zmieniliście mnie na lepsze. Już nie jestem taką rozpieszczoną księżniczką jaką byłam!
-No dobrze, nawet jakbym zaryzykował, to nie zwróci nam Remka.-Uspokoił się lekko Michał.
-Ech...Damy za niego pieniądze. Mogę to nawet mojemu ojcu odpracować. Musi się udać!- Patrzyłam na nich smutno. Każdy myślał co z tym dalej zrobić. W końcu popatrzeli na siebie i gestem skinienia głowy jednogłośnie zgodzili się na mój pomysł.
-Nie zawiedź nas księżniczko...
--------------------------
608 słów. 🐯
Jesteście ciekawi jak zareagują rodzice Mileny?
Wsadzą chłopaków do kicia/Dadzą im spokój, bo dostali córkę 👮/🕊
Głosujcie w komentarzach emotką, która wersja bardziej Wam pasuje. 😁
Trzymaj się 💪 Buźka 😘
CZYTASZ
Zbuntowana Księżniczka
FanficZapatrzona w siebie i w pieniądze swoich rodziców 14-latka zostaje uprowadzona przez zwykłych, nie zbyt bogatych przestępców i przetrzymywana w starym magazynie. Jak akcja potoczy się dalej? Zapraszam do czytania... #852-Fanfiction 🏁 10.05.2018 / #...