Scarlett Wood
Właśnie się obudziłam.
Co? Gdzie ja jestem? Uff, mam bieliznę na sobie....
Chwila, chwila. Nie.... Czy to mi się śni? Jestem w pokoju Noah'a. No świetnie. Przecierając oczy zobaczyłam, że spałam w jego koszulce.
Kiedy wszedł, zobaczyłam go w samym ręczniku. OMG jakie mięsnie! Uśmiechnęłam się sama do siebie, po czym usłyszałam jego głos.
-Nie wiedziałem, że jestem aż taki przystojny, żebyś nie mogła przestać patrzeć. Powiedział to ukazując szereg swoich białych ząbków.
-Dupek. Odpowiedziałam po czym się otrząsnęłam.
-Za to przystojny Dupek złotko! Uśmiechnął się cwano.
Prychnęłam. Zadufany w sobie fiut. No, ale jest przystojny rzeczywiście...
-Co się ze mną wczoraj działo? Zapytałam, przytrzymując się za skroń. Mam potężnego kaca... Po co ja piłam? Ughh..
-Oj, dużo! Zaśmiał.
-Jezu, nie strasz tylko mi powiedz. Powiedziałam zażenowana, już to sobie wyobrażam....Jedyne co pamiętam to Beer Pong, później urywa mi się film.
-No to od czego by tu zacząć..Hm...? Zaczął teatralnie.
-Po tym jak porządnie się upiłaś rozebrałaś się do bielizny, wskoczyłaś ze mną do basenu, potem pływałaś, piłaś jeszcze więcej i...
-I? Wtrąciłam.
-O 3 (godzina) zaczęłaś mnie wyzywać jaki to ja bezczelny i prostacki jestem. Dodał z uśmiechem.-A kiedy poniosłem cię, bo chciałaś się nago kąpać powiedziałaś do mnie:
-Księ-ężnic-c-zku, ale ty ła-d-dnie p-p-achnies-z-z!
-A potem położyłem cię spać.
-Spałeś ze mną?
-Nie złotko, spałem na kanapie. Po tym uśmiechnął się do mnie jeszcze szerzej.
-Boże, sorki. Spuściłam zawstydzona wzrok na podłogę, tak aby nie zauważył moich rumieńców.
-Ktoś tu się zarumienił. Zaśmiał się beztrosko, a ja podniosłam na niego oczy.
-Aż tak widać, że mam zdradziecką krew? Jezuu. Powiedziałam przygryzając dolną wargę.
-Kiedy się rumienisz jesteś słodka. Po tych słowach znów pokazał mi szereg białych ząbków.
Ja tylko lekko się uśmiechnęłam, a chwilę później dodałam.
-Dobra czas już na mnie, która jest właściwie godzina?
-12. Odpowiedział, a kiedy zobaczył moje zdziwienie i zakłopotanie, jego prawy kącik ust zaczął iść do góry.
Zerwałam się szybko z łóżka, i wychodząc duknęłam cicho.
-Dozobaczenia.
A on odpowiedział to samo.
__________________________________________________________________
Elle Flynn
Ze snu obudziło mnie skrzypienie drzwi i ten znajomy głosik.
-Hej. Powiedziała cicho Scat.
-Przepraszam. Wydukałam z siebie.
Od razu kiedy usłyszałam jej głos przypomniało mi się jak olałam ją podczas, gdy Lele ją obraziła, a potem upić. Jestem na nią wściekła! Nie miała prawa mi tego zrobić!
CZYTASZ
Moja Przyrodnia Miłość
RomanceDlaczego zakazany owoc smakuje najbardziej? Przekonaj się, po przez zagłębienie w nie pokorną miłością rodzeństwa.