Ten rozdział pragnę zadedykować Truskawkowaminka999, ponieważ ona jako jedyna zgadła co się wydarzy w tym rozdziale :)
Brawo!!!!!!!!! Mam nadzieję, że ten rozdział Ci się spodoba ;)
~Amelia~
Kolejka do ubikacji była długa. Najpierw Róża, potem bliźniaczki, mama, Oliwia i ja na końcu kolejki.
Chłopcy mieli o wiele prościej.Kiedy wyszłam z ubikacji postanowiłam kupić sobie jeszcze na stacji mój ulubiony magazyn. Wprawdzie miałam zamiar zrobić to nad morzem, ale skoro i tak jedziemy, a ja się nudzę to czemu nie kupić go teraz? Siedziałam przez chwilę przy półce z gazetami i oglądałam różne czasopisma. Wreszcie znalazłam to co chciałam. Podeszłam do kasy i kupiłam magazyn.
-No. Teraz mogę jechać - pomyślałam i wyszłam ze sklepu na stacji.
Auta nie było przy tankowaniu. Poszłam na parking myśląc, że może tam stoi teraz nasz samochód. Pomyliłam się. Nie było go tam. Obeszłam w koło całą stację. Nigdzie nie mogłam znaleźć mojej rodziny i naszego pojazdu. Zdenerwowana wróciłam do sklepu na stacji szukając członów rodziny. Niestety tam też ich nie było. Wyszłam ze sklepu i jeszcze raz obeszłam w koło całą stację benzynową. Samochodu nie było.
-Zostawili mnie - myślę.
I rozpłakałam się.
~Oliwia~
Jechaliśmy tak jak wcześniej - każdy zajmował się sobą, robiąc to na co miał ochotę.
-Przespałabym się - powiedziała Ania - Amelia czy mogę rozłożyć sobie siedzenie?
Cisza.
-Amelia? - pyta ponownie Ania i odwraca się do tyłu - Gdzie jest Amelia?
W tej chwili natychmiast wszyscy odwracają się i patrzą na puste siedzenie naszej siostry.
-Nie ma jej? - pyta przestraszony ojciec, który nie może się obejrzeć ze względu, że prowadzi samochód.
-Nie -odpowiadam - Myślicie, że została na stacji?
-Matko kochana! Jak to się stało? - pyta również przestraszona mama - Leon, Łukasz! To wy nie widzicie, że nie ma koło was siostry?
-No...
-Bo to było tak - tłumaczy się Łukasz - Że my z Leonem pierwsi wróciliśmy do auta i zaczęliśmy sobie grać w grę Leona. I tak jakoś nie zauważyliśmy, że nie ma Amelki.
-Chyba wam zabiorę te gry! - denerwuje się mama - Piotrze zawróć gdzieś!
-Na razie nie ma gdzie - próbuje powiedzieć spokojnie, ale widać było, że jest zdenerwowany.
~Amelia~
-Coś się stało? - pyta pan sprzedawca ze sklepu na stacji.
-No bo... No bo... - przez ten płacz nie mogę z siebie wydusić ani słowa - Mama... Samo-samochód... Oli-iwia... Ta-tato... Ma-magazyn... Oni... - plącze się.
-Gdzie oni są? - pyta sklepikarz.
-Ni... Nie... M-ma... I-ich - mówię i wybucham jeszcze głośniejszym płaczem.
-Spokojnie, spokojnie. Wszytko będzie dobrze. Na pewno zaraz po Ciebie wrócą.
-Aaa, jak n-nie?
-Możemy do nich zadzwonić. Znasz numer do mamy lub taty?
Pokręciłam głową na ,,nie".
-Hm... Nie przejmuj się. Za chwilę pewnie się tu zjawią. A tym czasem choć ze mną.
~Oliwia~
Gdy tylko wróciliśmy na stację od razu wszyscy pobiegliśmy do sklepu. Nasza siostra siedziała sobie przy ladzie i zajadała się rogalikiem.
-Amelka! - krzyknął Leon, który po długim kazaniu mamy w samochodzie na temat odpowiedzialności za siebie i swoje rodzeństwo (choć zazwyczaj jest za nie bardzo odpowiedzialny) trochę się przestraszył, że nie zobaczy już więcej siostry- Gdzieś ty była? - spytał i ją przytulił.
Zaraz też cała reszta naszego rodzeństwa poszła uściskać siostrę.
-Amelia! Jak dobrze, że jesteś. Gdzieś ty się podziewała? - spytała mama.
Dziewięciolatka opowiedziała nam wszytko i powiedziała:
-Myślałam, że o mnie zapomnieliście.
-Zwariowałaś?! My nigdy byśmy o Tobie nie zapomnieli! - powiedział Leoś.
-To... dlaczego pojechaliście beze mnie?
-Córciu, ty zawsze jesteś taka spokojna, że myśleliśmy, że jesteś w aucie - powiedziała łagodnie mama i ją przytuliła- Następnym razem dobrze sprawdzimy czy wszyscy są.
-Tak - potwierdził tata.
-Od dzisiaj będę was wszystkich pilnował - rzekł Leon.
Popatrzyliśmy na niego z rozbawieniem.
-No co?
-Nic - odparłam i wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
---------------------------------------------------------
No :)
Proszę o opinię w komentarzach i napisanie z czego teraz chcielibyście rozdział ;)
Przed miłością nie uciekniesz czy ciąg dalszy z Pod jednym dachem z moim rodzeństwem? :)
No i nie zapomnijcie o gwiazdkach, jeśli Wam się spodobało :)
Aha i wybaczcie, że tak długo czekaliście na rozdział, ale ostatnio nie było mnie w domu i byłam odcięta od neta...
CZYTASZ
Pod jednym dachem z moim rodzeństwem
Teen FictionŻycie nie jest łatwe, gdy mieszka się pod jednym dachem z szóstką młodszego rodzeństwa. Oliwia zdążyła już się przyzwyczaić - gdziekolwiek jest i cokolwiek robi tam jest i jej rodzeństwo. ~Co się stanie, gdy w życiu dziewczyny pojawi się przystojny...