Co tu się właśnie odjebało? Całowałam się z bratem. Jak to możliwe? Przecież to nierealne. Siedziałam na łóżku dalej patrząc w okno, nie mogłam w to uwierzyć.
Siedziałam z dobre pół godziny. Lecz zeszłam na dół by coś zjeść. Ominęłam Maggie która uderzyła mnie łokciem.
- Co ty kurwa robisz? - zapytałam zdenerwowana
- Laleczka się znalazła, lamussss - powiedziała wystawiając język
- Tym językiem możesz sobie po.. - przerwał mi ktoś znajomy
- Przestańcie, o co chodzi? - wtrącił się Nate
- O nic - powiedziała uśmiechając się chamsko - Uderzyła mnie ta flądra.
- Maggie przestań robić z siebie ofiarę. Zachowujesz się jak dziecko, myślisz że nic nie widziałem? - zapytał podchodząc do dziewczyny zdenerwowany
- Nate przystań, poradzę sobie z nią - powiedziałam odrywając wzrok Nate od Maggie.
- Spadaj stąd Maggie i zostaw Leile w spokoju okej? Zgodziła się byś miała gdzie mieszkać - powiedział
- Taka gówniara może mi podskoczyć jedynie do dupy - powiedziałam
- Myślisz że jak jesteś strasza to jesteś mądrzejsza? - zapytała podchodząc do mnie - Pieprz się idiotko - powiedział Nate
- Dzięki, bracie, jesteś totalnym skurwysynem - powiedziała
- Zamknij ryj! - krzyknęłam uderzając blondynke w policzek - Nie mów tak na niego okej? Pożałujesz.
- D-dobra, elo - powiedziała jąkając sięNate stanął na przeciwko MNIE.
- Dzięki ale poradziłabym sobie z nią - powiedziałam wymijając go.
- Czemu mnie obroniłaś? - zapytał
- A ty mnie? - zapytałam
- Bo jesteś dziewczyną? - powiedział
- Spadaj nie jestem taka. Mam swoje siły i z chęcią wyładowałabym je na twojej siostrzyczce, pieprzonej siostrzyczce - powiedziałam sucho - A teraz wybacz idę sobie
- Ahhw okej. - powiedział łapiąc mnie za biodra - Przyjdziesz do mnie dzisiaj wieczorem?
- Po co? Żebyś znowu zatopił mnie w swoich słodkich ustach? - zapytałam
- Słodkich? - zapytał
- Tak, a w sumie nie obchodzi mnie to jakie są, tylko kogo są. - powiedziałam
- Mmm, przyjdziesz czy nie? - zapytał całując mnie w szyje
- Nie wiem i nie całuj mnie tu bo starzy zobaczą. - powiedziałam uśmiechając się chamsko - Chcesz tego?
- Nie.. idź już bo zatopie cie moich słodkich ustach bejbe - powiedział Nate uśmiechając sieZeszłam schodami na dół. Nikogo nie było. Przypomniałam sobie że starzy pracy. Fajnie. Zajebiście. Wyciągnęłam z lodówki wodę gazowaną. Upiłam łyk i zaczęłam zastanawiać czy pójść do Nate. Chciałam znów go pocałować. Pociągał mnie cholernie. Ale już niedługo nasi rodzice będą brali ślub. W sumie.. NIEE STOPPP. Wzdrygnęłam się na myśl o.. no. Nieważne. Nie wiedziałam kiedy miałam pójść do Nate. Napisałam smsa.
Do: Nattaniel
O której mam przyjść?Długo nie czekałam na odpowiedź.
Od: Nattaniel
Teraz.Okej, wchodziłam powoli po schodach trzymając w ręku telefon. Ktoś postawił mi nogę. Przewróciłam się. Kto? Maggie!
- Suko.. - powiedziałam uśmiechając sie chamsko - Pożałujesz tego słońce
- Ohh boję się, płacze w niebiosa kochanie - powiedziała puszczając mi oczko.Zignorowałam ją i wchodziłam dalej po schodach. Stanęłam przed drzwiami. Złapałam za klamkę jednocześnie trzymając się za napuchnięty nadgarstek. Weszłam do środka i zamknęłam drzwi.
- Leila! Co się stało?! - powiedział zdenerwowany
- Maggie się stała, ale się odegram, spokojnie. Niech sobie trochę nagrabi. - powiedziałam uśmiechając się do niego
- Suka - powiedział - Boli bardzo?
- Niee spokojnie - powiedziałamMówiłam że nie żeby nie zrobił nic Maggie. To moja sprawa. Nauczke będzie miała. A ręka? Ręka boli cholernie, nie wiem czy nie zwichnięty nadgarstek. Ale no cóż, teraz ja i Nate. Ja i Nate.. Boże..
- Po co miałam przyjść? - zapytałam
- Po to - powiedział powoli jeżdżąc ręka po moim udzie. - Rozluźnij się.Zrobiłam jak kazał, za bardzo.
Położyłam go na łóżko i zawisłam nad nim. Brunet zamknął oczy i otworzył lekko wargi. Pocałowałam go, cholera, ja! Ja chciałam.. Nie wiem co się dzieje!
Całowaliśmy się dosyć długo gdy drzwi od pokoju się otworzyły.
- Nate, daj mi... Uuuuuooooo grubo laska. Haha gorąco! HOTHOT! - krzykała blondynka
CZYTASZ
Mój przyrodni brat
RomanceSiedemnastoletnia Leila jest zmuszona do zamieszkania z nowym partnerem jej matki. Syn i córka partnera nie za bardzo przepadają za Leilą. Jednak coś między Nate a nią jest. Krytykują się na każdym kroku, aż z czasem zmienia się w to w ślepą miłość.