22.07.2020
Padł strzał... Co się stało? Dlaczego żyję? Dlaczego nic mi nie jest? Wszystko od początku jeszcze raz. Padł strzał... Jakaś dziewczyna wyskoczyła z tłumu na barierkę. Wyskoczyła na mnie tyłem zasłaniając mnie swoim ciałem. Upadliśmy na ziemię. Leżała na mnie tyłem. Nie wiem co się dzieje. Wydostałem się z pod jej ciała. Uklękłem przy niej na kolanach. Zobaczyłem wtedy to czego nigdy nie chciałbym zobaczyć. Leżała bezwładnie na ziemi. Kula przeszła jej koszulkę. Znajdowała się gdzieś mniej więcej po środku pod biustem. Nie czekałem ani chwili i zacząłem uciskać ranę. Popatrzyłem na jej twarz. Była blada. Opadły na nią długie blond włosy. Odgarnąłem je jednął dłonią, druga nadal uciskając ranę po po strzale. Miała duże, błękitne oczy, które patrzyły się na mnie ze smutkiem i bólem. Podniosła do góry jedną rękę i machneła nią w moją stronę pokazując, abym się do niej przybliżył. Zrobiłem to. Myślałem, że będzie mnie chciała pocałować, z czego nie byłbym taki zadowolony, ale zrobił bym dla niej teraz wszystko bo byłem jej winny życie, ale nie ona tylko chciała szepnąć mi na ucho cztery słowa " Nie zmarnuj tego. Dobrze? " Nie potrafiłem jej odpowiedzieć. Wziąłem na chwilę ręce z jej rany. Wsadziłem je pod jej plecy. Podniosłem ją lekko do góry. Usiadłem na ziemi, położyłem ją na swoich nogach i mocno przytuliłem uciskając nadal jedną ręką jej ranę. Łzy spadały po moich policzkach coraz szybciej. Wszyscy mnie obserwowali, ale nikt nic nie mówił. Widziałem, że ludzie to nagrywają, ale nie miałem ochoty nawet nic powiedzieć. Podbiegli do mnie medycy, zabrali dziewczynę i rozpoczęli jej ratowanie. Zabrali ją kartką do szpitala, nie wiem co było dalej. Bez silny i całkowicie rozsypany wróciłem do domu. Odwiózł mnie Krzysiek, który nie miał odwagi wypowiedzieć ani jednego słowa. Widziałem, że się o to obwiniał, ale ja też nie chciałem nic mówić. Położyłem się w łóżku miałem ochotę zasnąć i już nigdy się nie obudzić. To przeze mnie ona zginęła. Padł strzał... A ona umarła.
![](https://img.wattpad.com/cover/153678210-288-k419086.jpg)
CZYTASZ
Quebonafide i sny na jawie
FanfictionFikcyjna historia opowiadająca o przygodzie z niecodziennym snami rapera - Kuby Grabowskiego. Chłopak od 18 roku życia ma niepokojący sen, który przeradza się w rzeczywistość. Zobacz do czego doprowadzi wiedza o tym, co wydarzy się w przyszłości.