Fallen Angels || A.B (✔)

Epilog

Na pogrzebie Orli Miki Koch nie zjawiło się dużo osób. 
Oczywiście była cała szkoła.
Ale tych co naprawdę ją znali było tylko dwóch.

Evan Cotto i Andy Biersack.
Black już nie ronił łez, ani też nie pogodził się ze śmiercią ukochanej.
Czasami cały czas wydaje mu się, że zaraz wejdzie przez drzwi jego pokoju. 
Obwinia się za to się jej przytrafiło. 
Jedyne co go w sumie trzymało teraz przy życiu to proces przeciwko ojcu zmarłej.
Chciał widzieć go gnijącego w więziennej celi. 
Przeczytał teksty piosenek dziewczyny, uznając je za świetne, zaczął realizować plan dziewczyny o sławie. Jak na razie jest to mała widownia, ale na pewno przerodzi się w coś większego. 
W jego myślach wciąż jest ta niska brunetka. 
Nie umiał wyrazić jak bardzo ją kocha. 
Trudno jest mu żyć bez niej, ale pomaga mu w tym Evan i jego dziewczyna Sara, która mimo iż nie znała dziewczyny za bardzo, wiedziała jak ważna była dla tych dwóch mężczyzn. 
Dobrze wiedzieli, że nigdy nie zapomną o dziewczynie z dużymi oczami. 

Kiedy przy grobie stał już tylko Andy, wziął On głęboki wdech.

-Wiesz... nie chcę już płakać, ale ból po twojej stracie jest za duży. Jakoś daję sobie radę. Przyjaciele mi pomagają. Orla... byłaś aniołem, który przez złych ludzi upadł, ale dla mnie wciąż byłaś aniołem o przepięknych białych skrzydłach. Świeciłaś, taką jasnością, promieniałaś, dopóki nie przyszły problemy. Kocham Cię Orla i wiedz, że nigdy nie przestanę- powiedział i patrząc na napis na nagrobku lekko się uśmiechnął- Obserwuj mnie- obrócił się i poszedł w stronę samochodu, gdzie czekał na niego Evan. 

Orla Koch

ur. 16.12.2000r.

zm. 15.10.2018r.

Fallen Angel 

____

Nie wierzę, że już zakończyłam to FF.
Nie będę się tutaj rozpisywać, ale chciałabym podziękować wszystkim, którzy to przeczytali. 

Napiszcie jakiś podsumowujący komentarz o tym jakie macie odczucia? czy wam się podoba? czy jakość jest dobra?