Hej, nazywam się Łucja Wilk i mam 36 lat. Dzisiaj mam udać się na nową komendę. Mam poznać tam naczelnika wydziału Piotra Zarębskiego i jego zespół. Słyszałam, że są niźli i mają kilka sukcesów na koncie.
7:30 mieszkanie Łucji Wilk
Kończyłam jeść śniadanie i uznałam że jeśli nie chce się spóźnić to muszę już wychodzić. Pozmywałam naczynia i ruszyłam do przed pokoju wzięłam jeszcze tylko torebkę, założyłam płaszcz, zaliczyłam drzwi i wyszłam z domu.Time skip
7:58 Komenda Policji
Na komendę weszłam w biegu i udałam się od razu na górne piętro jednak nie mogłam znaleźć gabinetu naczelnika. W końcu po 15 minutach szukania znalazłam gabinet naczelnika, zapisałam i czekałam na upragnione "wejść".
-No świetnie pierwszy dzień i 20 min spóźnienia. - powiedziała do siebie zielonooka. Z przemyśleń wyrwało mnie wyczekiwane słowo.
Szef:Wejść
Ł:(wchodząc do gabinetu patrząc na wszystkich z pogardą ) Dzień dobry.
(Sz w skrócie szef)
Sz: To jest właśnie wasza nowa koleżanka Ł...
Ł; Aspirant sztabowy Łucja Wilk
Sz: Tak, od dziś Łucja będziesz pracować z Olgierdem i Krystianem.
K:Szefie ale my nie potrzebujemy pomocy, razem a Olem świetnie dajemy sobie radę, no przecież sam szef widzi.
Sz:Krystian do cholerny a czy ja ciebie o komentarz prosiłem.
Ł:Dobra, to ja już chyba pójdę do swojego pokoju nie będę przeszkadzać ( powiedziała wychodząc z gabinetu)
O: Poczekaj Łucja pójdę z tobą!
Gdy weszli już do nowe go gabinetu Łucji. Ta złapała go za rękę...
Ł:Olo ja wiem ze wy mnie nie lubicie więc przynajmniej nie udawajcie.
O: Łucja to nie tak jak myślisz, my po porostu jeszcze nawet cię dobrze nie znamy.
Ł:Olierd ja wiem ze mam trudny charakter, dlatego organizuje dziś kolacje u mnie w domu o 20:00 mam nadzieję że przekażesz reszcie zespołu.
O:Tak, zaraz pójdę im powiedzieć, a i jeszcze jedno sorry za Krystiana jest trochę porywczy.
Ł: Nie ma za co i tak wiem, że nigdy mnie nie polubicie.
O:Nie mów tak, w sumie nie jesteś aż taka zła. (powiedział wychodząc z jej pokoju).Time skip
17:00 Komenda Policji
Łucja
Spojrzałam na zegar wybiła 17.00, więc cza iść do domu. Gdy zbliżała się do wyjścia wpadłam na Olgierd...
Ł:Hej, przekazałeś moje zaproszeni na dzisiaj?
O: Tak, mam nadzieję że wszyscy przyjdą.
Ł: Ja też, no to pójdę już żeby przygotować kolację.
O:No to może ja cię odwiozę i pomogę ci przygotować kolacje.
Ł: No ok pomoc zawsze mile widziana ( powiedziała zielonooka śmiejąc się)Time skip
19:30 Mieszkanie Wilk
Olgierd
Po przygotowaniu razem z Łucją kolacji ta poszła się szykować do łazienki a ja siedziałem u niej w salonie i oglądałem telewizję. Potem poszedłem po kurtkę bo zadzwonił mój telefon oczywiście dzwoniła moja była dziewczyna Majka, która znowu pewnie zamierzała mi tłumaczyć że mnie nie zdradziła. Ale nie miałem dziś ochoty na rozmowę z nią, więc nie odebrałem i wtedy zobaczyłem Łucję w czerwonej przylegające sukience i czarnych szpilkach. Zielonooka usiadła na kanapie i zaczęła oglądać telewizję podeszłym do niej i usiadłem obok. Wtedy nasze spojrzenia zetknęły się nawet nie wiem kiedy ją...Hej, to moja pierwsza książka, więc od razu za błędy przepraszam. Jeśli książka wam się spodoba zachęcam do zostawienie komentarza. Następna część jutro!
Pozdrawiam, Kryminalna01💕
CZYTASZ
I'm Queen for you ! - Gliniarze
FanfictionTo moja pierwsza książka więc od razu za błędy przepraszam i zachęcam do czytania. Ta książka będzie o Łucji Wilk z gliniarzy. Opiszę tu jej życie zawodowe a za razem prywatne. Książka będzie trochę moją fantazją ,ale pojawią się także elementy z...