19:40 Mieszkanie Wilk
Łucja
Wpatrywaliśmy się w siebie od dłuższej chwili nagle poczułam tylko jak nasze usta złączyły się. Nie chciałam tego przerywać, ale coś wewnątrz mnie nie pozwalało mi zapomnieć... Natychmiast odepchnełam go, pobiegła do łazienki zakluczyłam drzwi i zalała się łzami.Olgierd
Nie rozumiałem co zrobiłem źle, siedziałem na kanapie nie wiedząc co zrobić. Po chwili namysły doszedłem do wniosku, że pewnie było to dla niej za wcześnie w końcu znaliśmy się tylko kilka godzin.
-Na co ja liczyłem, dobra stary weź się w garść. Przeproś Łucję i powiedz ze to nie powinno się zdarzyć.-upomniałem się w myślach i zapukałem do łazienki w której znajdowała się zielonooka.
O:Łucja otwórz proszę! Zaraz przyjdą goście, a ty rozmarzesz sobie makijaż.
Chyba wyszło całkiem nieźle bo po chwili drzwi się otworzyły. Gdy zobaczyłem zapłakaną brunetkę zrobiło mi się jej tak strasznie żal, bo wiedziałem że to właśnie przeze mnie płaczę. Nagle Łucja rzuciła mi się na szyję i rozpłakała na dobre.
O: Łucja przepraszam nie powinienem...-powiedziałem głaszcząc jej brązowe włosy.
Ł:Olo to nie twoja wina ja po prostu nie umiem zapomnieć o tym co...
Łucja
Nie zdążyłam dokończyć swojej odpowiedzi bo rozległ się dzwonek do drzwi. Wygrałam więc oczy chusteczką, poprawiłam włosy i poszłam otworzyć drzwi.
Natalia
Drzwi otworzyłam mi moja nowa koleżanka z pracy. Na pierwszy rzut oka wyglądała na przygnębioną, a jej oczy tak jakby spuchnięte od płaczu . Kiedy weszłam już do środka w głębi mieszkania zobaczyłam Olgierda. To rozwijało moje przypuszczenia że brunetka płakała. Po chwili do mieszkania 'nowej' weszła reszta zaproszonych gości i rozpoczęła się impreza.
24:50 Mieszkanie Wilk
Łucja
Goście zaczęli rozchodzi się do domów a ja wzięłam się za posprzątanie pustych butelek po winie, a było ich całkiem sporo. Nagle zobaczyłam jak smutny Olo wychodzi ze spuszczoną głową z mojego mieszkania. Wtem złapała go za rękę mówiąc...
Ł: Olgierd poczekaj, po tym co zadziałało się między nami, należy Ci się kilka słów wyjaśnienia.- mówiąc to poczułam jak łzy zaczynają wpływać strumieniem po moich policzkach.
O: Łucja widzę że to dla ciebie trudny temat więc nie oczekuję wyjaśnień chcę, jednak żebyś wiedziała że to co dzisiaj poczułem do ciebie, nie poczułem jeszcze nigdy i do nikogo.
Po wygłoszeniu swojej przemowy, wybiegł wręcz z mojego mieszkania trzaskając drzwiami. Po jego słowach skuliłam się w kącie obok ,aby następnie ukryć twarz w dłoniach i sie rozpłakać.
Ł: Czemu ja nie potrafię zapomnieć. Przecież to stało się tak dawno! Przecież mi też na nim zależy - krzyczałam sama nie wiedząc do kogo. Po chwili jednak moje powieki zaczęły robić się ciężkie a ja zasnęłam z zaschniętymi na policzkach łzami.
Następny dzień, 5:25
Łucja
Wstałam rano z wielkim bólem głowy, ale nie byłam pod drzwiami swojego mieszkania lecz w mieszkaniu...I teraz zrobimy sobie taki mały polsat
Gdzie obudziła się Łucja? O czym Łucja nie może zapomnieć?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale. Next może już jutro ok. 11:30 i potem ok 17.00--18.00.
Następny rozdział postaram się zrobić dłuższy!
Pozdrawiam, Kryminalna01 💕
CZYTASZ
I'm Queen for you ! - Gliniarze
FanficTo moja pierwsza książka więc od razu za błędy przepraszam i zachęcam do czytania. Ta książka będzie o Łucji Wilk z gliniarzy. Opiszę tu jej życie zawodowe a za razem prywatne. Książka będzie trochę moją fantazją ,ale pojawią się także elementy z...