Orange

1K 34 17
                                    

Orange

Sezony: 1

Odcinki: 13

Rodzaj: Sci-Fi, dramat, romans

Krótki opis fabuły: Naho Takamiya to życzliwa dla innych, acz nieśmiała dziewczyna. Pewnego dnia dostaje ona tajemniczy list, co zbiega się w czasie z przeniesieniem się do jej szkoły Kakeru Naruse, do którego główna bohaterka od razu czuje miętę. Ku zaskoczeniu Naho, list ten zawiera między innymi opis wydarzeń bieżącego dnia. Co jeszcze bardziej zaskakujące – został napisany 10 lat później, a nadawcą jest ona sama. Najistotniejszą jednak zamieszczoną w nim informacją jest, że to przyszłość, w której niestety zabrakło już nowego kolegi z klasy. Przyszłe "ja" głównej bohaterki twierdzi, że może ona zmienić jego los, jednak by tego dokonać będzie musiała się do niego zbliżyć. Czy Naho zdoła przezwyciężyć swoje onieśmielenie i wyciągnąć rękę do Kakeru, nim będzie na to za późno?

Moja ocena: ¯\_(ツ)_/¯ to ja w tym momencie.

Zacznę  od plusów. Rzadko widuje się anime, które zahaczy o temat depresji i samobójstwa, więc propsy. "Orange" potrafi trochę zagrać na emocjach, a niektóre sceny są naprawdę dobrze napisane. Animacja była dobra, a kreska całkiem ładna.

Minusy to cała reszta heh. Postacie - trzymajcie mnie. Wiem, że magia animu i w ogóle, ale nie sądzę żeby istnieli aż tacy dobrzy przyjaciele. Jeden z nich nawet poświęcił całe swoje szczęście w życiu i miłość na gościa którego zna kilka miesięcy. Bo tak powiedział mu list. Może jestem trochę polaczkiem cebulaczkiem, ale czy tylko dla mnie to trochę dziwne?

W ogóle ta cała sprawa listów jest mocno naciągana. Nie masz pomysłu na wyjaśnienie fabuły? JEB czarna dziura.

Poza tym gość z depresją był w cholerę irytujący. Oprócz kilu scen gdzie rzeczywiście jego zachowanie było uzasadnione i przedstawiało jego chory umysł, był po prostu chujkiem. Przepraszam, taka prawda. Wszyscy byli dla niego mega oparciem i robili dla niego wszystko, a on tylko krzyczał i robił awantury :))) Mówię tu głównie o scenie z Naho, czyli naszą żeńską postacią prowadzącą.

Znam  osoby z depresją, ba sama z nią walczę od dobrych pięciu lat i wiem, że u każdego to wygląda inaczej, ale szczerze kilka razy miałam ochotę by gość zginął. Choć może po prostu odezwał się we mnie mój sadyzm.

Muzyka mi się nie podobała, no ale kwestia gustu. Szczerze - średniak, ale jeśli lubisz takie depresyjne tematy, to może cię poruszyć i spędzisz miło czas. Mimo wszystko gdzieś do połowy było nawet wciągające.

Animacja: 7/10

Kreska: 7/10

Muzyka: 6/10

Fabuła: 6/10

Postacie: 5/10

Ocena ogólna: 6/10

Opening:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
✔ Anime || Recenzje i DyskusjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz