"Auuu..." Bolała Cię głowa, nie wiedziałaś co się wczoraj stało, ale tego żałowałaś. Czułaś ciepło, jakbyś leżała na miękkiej puszystej chmurce. Nie wiedzialaś gdzie jesteś, więc postanowiłaś otworzyć jedno, a potem drugie oko.
Białe światło sprawiło że bardziej zaczęła cię boleć głowa. Gdy przyzwyczaiłaś oczy do światła, powoli usiadłaś i rozejrzałaś się.
"Huh? Gdzie ja jestem? Co się wczoraj stało??" Leżałaś w łóżku, ale nie swoim. Miałaś na sobię czarną, dużą koszulę i spięte włosy. Przetarłaś twarz próbując sobie coś przypomnieć.
"Był wczoraj bal w szkolę, pamiętam że się szykowałam, potem przyszedł Todoroki, poszliśmy na imprezę, dosiadłam się do dziewczyn i.... I.. Cholera, upiły mnie! na bank mnie upiły!" Od tak intensywnego myślenia, dałaś sobie spokój i postanowiłaś przyjżeć się pomieszczeniu.
Na pewno był to pokój dziewczęcy, wnioskując po jasnej kolorystyce ścian i bardzo zadbanych meblach. Było bardzo.. Tradycejnie. Znałaś ten pokój choć nie wiedzialaś skąd. Na szawcę obok łóżka, znajdowała się szklanka wody i opakowanie leków przeciwbólowych. Połknęłaś jedną tabletkę popijająć wodą i miałaś zamiar wyjść z pokoju, ale ktoś cię wyprzedził i wszedł do środka.
- Oh, [Imię]-chan, obudziłaś się. - Uśmiechnęła się kobieta o białych włosach, czerwonych pasemkach i szarych oczach. - Chodź do jadalni, wszyscy czekają.
Wyszła z pokoju zasuwając drzwi. "Fuyumi? To starsza siostra Shouto, a to oznacza że jestem w domu Todorokiego! Jestem inaczej ubrana i nie mam makijażu.. A to oznacza że ktoś mnie musiał rozebrać!!" Zarumieniłaś się, ale to by było nieetyczne ze strony Todorokiego, więc uspokoiłaś się myślą że tym zajęła się Fuyumi. To by było bardziej logiczne, biorąc pod uwagę to że spałaś w jej pokoju.
Wyszłaś z pokoju młodej nauczycielki i skręciłaś w prawo, trafiłaś prosto do jadalni. Przy stole siedziały trzy osoby - Shouto, Endeavor i Fuyumi. Dosiadłaś się niepewnie do stołu zaraz obok swojego chłopaka. Niestety obok Shouto było tylko jedno miejsce wolne pomiędzy nim, a jego ojcem.
Twoją uwaglę przyciągnął stół przed tobą, wpatrywałaś się w niego od kiedy pamiętasz. Nie miałaś ani potrzyby ani ochoty odciągać od niego wzroku. Podobnie jak Mężczyźni obok ciebie. Intensywnie się w ciebie wpatrywali jakby wyczekując czegoś. Szarooka zakomunikowala że zaraz wróci z jedzeniem. Po chwili zoriętowałaś się że nie powiedziałaś "Dzień dobry". Zrobiło się niezręcznie więc cicho się przywitałaś.
- Przypomnij mi jak sie nazywasz. - Zabrzmiał gruby głos Endeavor'a. Shouto spojrzał na niego zirytowany, miał już mu coś powiedzieć, ale odezwałaś się ty.
- [Nazwisko i imię] Proszę pana.. - Enji zamyślił się na chwilę po czym ponownie odezwał.
- To ty zajmowałaś czas mojemu synowi gdy miał mieć treningi prawda? - Wdawał być się zły. I to bardzo. Przytaknęłaś cicho bojąc się jego reakcji. - Czyli dobrze pamiętam. Jaką masz indywidualność?
- Ojcze! - Todoroki uniósł się oderzając pięścią w stół ( R.I.P stół [*] ) - Nie masz prawa tak nachalnie wypytywać ją! Nie musisz od razu wszystko wiedzieć!
- Spokojnie Shouto-kun, mogę odpowiedzieć. - Shouto umilkł, a ty zaczęłaś sie zastanawiać dlaczego Endeavor pyta się o twoją moc dobiero teraz gdy miał czas zapytać się o tu jakieś 5 lat temu.. - Krystaliczna zamieć.
- Ciekawe, powiedz coś więcej. - Dziwnie było opowiadać o swojej mocy bohaterowi numer 2, wiedząc o tym, że jeśli uzna twoją moc za słabą zabroni spotykać się wam. Chciałaś zacząć ale przyszła okularnica kładąc tacę ze śniadaniem.

YOU ARE READING
Love story - Todoroki Shouto x reader [PL]
RomanceUrodziłaś się w Polsce, ale wyprowadziłaś do Japonii. Miałaś najlepszego przyjaciela - Shouto Todorokiego. Twoja mama opiekowała się nim, kiedy jego rodzice nie byli obecni. Tak go oto właśnie poznałaś. Jego ojciec - Enji, nie chciał abyś się z nim...