Mój przyjaciel Eijirou

1.2K 34 48
                                    


Czy tylko ja tak mam że jak na niego patrzę to chcę się uśmiechnąć? ._.

Patrzcie jaki on jest słodki...

No po prostu... Kyaaa!!

-----------------------------------------

Sobota!

O Bogu.. Bogom... Tobie.. Whatever... Dzięki!

Mogłaś się wreszcie wyspać.. Ale nie.

Chloe i Natalie odpuściły sobie dzisiejszy ranny patron po okolicy, ale ty nie zamierzałaś sobie zmarnować takiego pięknego dnia jak dzisiaj!

Gdy tylko wstałaś, otworzyłaś okno. Ciepły, delikatny wiatr kołysał twoimi włosami. Przymknęłaś oczy i wciągałaś powietrze nosem. Ptaszki ćwierkały, a słońce rozgrzewało twoje serce. Zostawiłaś otwarte okno i ruszyłaś do łazienki.

Postanowiłaś wyjść pobiegać, więc ubrałaś [kolor] Podkoszulek i szorty z adidasa. Wzięłaś też wodę, telefon z słuchawkami i jakieś drobniaki, gdyby picie się skończyło.

Zjadłaś jabłko i zostawiłaś karteczkę że wrócisz niedługo.

Słuchając piosenek, nieświadomie podśpiewując i biegnąc co chwila rozglądając się za kimś znajomym dobiegłaś aż do centrum miasta... Czemu nie do parku??

...

Dobre pytanie.

Zwolniłaś nieco by porozglądać się po witrynach sklepu. Przypomniało Ci się że już w poniedziałek odbędzie się bal!! Poklepałaś kieszenie, no tak. Nie masz wystarczająco pieniędzy..

A szkoda... W niedziele jesteś już umówiona, więc pozostaje Ci jedynie ten dzień, a nie masz żadnej odpowiedniej sukienki na bal!!

Miałaś zamiar zawrócić ale wtedy coś Cię zatrzymało...

- [Reader]-chan!! - Mina pomachała do Ciebie wesoło.

Momo, Ochaco, Jirou, Mina i.... Eijirou?! Co on z nimi robi?!

- Cześć! Co wy tu robicie?

- Rozglądamy się za kieckami na bal! - Ochaco była wyraźnie podniecona (sory.. Najlepiej tu te słowo pasowało XD) podczas swojej wypowiedzi. - A ty co robisz to o 7 rano? - Przechyliła głowę w bok.

Wspomniałam że wyszłaś o 6:25? Nie? No to teraz już wiesz.

- Wyszłam pobiegać. - Odpowiedziałaś krótko i spojrzałaś na Kirishime. - Eijirou-kun, też rozglądasz się za sukienką? - Zażartowałaś, a za chwilę chichotałaś już z dziewczynami.

- C-co? Nie! To byłoby takie niemęskie! - Typowe.. - Ale równie niemęskie byłoby przejść obok dziewczyn które targają za sobą zakupy!

Rzeczywiście, niósł może ponad 50 toreb na zakupy.

- Ale jak się rozjeżysz to jest tu pełno kobiet z przepełnionymi, ciężkimi torbami które oczekują pomocy. - Strużka potu pojawiła się na jego policzku, Kirishima chciałby pomóc wszystkim w potrzebie, jednak nie dał by rady. Wiedziałaś to, a jednak nie wyhamowałaś z wypowiedzeniem tych słów..

- Masz rację... - Spuścił głowę.. Trochę przykro Ci się zrobiło gdy zobaczyłaś jego załamaną minę.

- Ale pomogłeś swoim koleżankom! A to jest też duży plus! - Dodałaś szybko. Humor automatycznie mu się poprawił a ty mogłaś odetchnąć.

-  Idziesz z nami porozglądać się co nieco? - Przerwała wam Momo, wyczekująca że odpowiesz "tak".

- Czemu nie? - I tak oto sposobem wylądowałaś w szeregu na zakupach z dziewczynami. Było dość ciekawie, śmiesznie a do tego Ejijrou podtrzymujący nastrój nie pozwolił wam się nudzić.

Love story - Todoroki Shouto x reader [PL]Where stories live. Discover now