Rozdział 12

6.5K 152 14
                                    

Lauren.Pov. 

Po kąpieli ubrałyśmy się i poszłyśmy do swoich pokoi. Nie wiem kiedy zasnęłam ,ale wiedziałam ,że ten sen nie potrwa za długo. I miałam rację. Camila wpadła do mojego pokoju w środku nocy i się do mnie przytuliła ,mówiąc że miała koszmar po obejrzanym horrorze. Uspakajałam ją ,szeptałam czułe słówka ,przytulałam ,ale i tak dalej nie chciała zasnąć ,bo się bała. 

-Co mam zrobić ,żebyś się uspokoiła i się nie bała ,kochanie?- już wyczerpana. 

-Kochaj się ze mną ,mamusiu.- szepnęła patrząc mi prosto w oczy ,chyba by sprawdzić moją reakcje na jej słowa. 

-Nie teraz ,ale już za niedługo ,kochanie. Obiecuje.- po odpowiedzi ,której jej dałam ,pocałowałam jej czoło ,nos ,obydwa policzki ,brodę ,szyje zostawiając na niej parę świeżych malinek i w końcu jej spragnione pocałunku pełne różowe usta ,które uwielbiam. Po długim namiętnym pocałunku przytuliła się do mnie mocno i zasnęła. Obserwowałam ja jak śpi dobre pół godziny. Przeczesywałam jej delikatnie włosy by jej nie obudzić. Kiedy czułam ,że sama usypiam cmoknęłam ją  w czółko ,dalej nie pamiętam.  

Mommy.|CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz