Camila.Pov.
-Moje, moje, moje...- mruczy całując mnie po karku i przechodząc na prawy bok mojej szyi. Zassała kawałek skóry, który potem zaczęła podgryzać i lizać by powstała malinka.- Teraz to widać, że moja.- szepcze sobie pod nosem i okrąża kanapę by usiąść koło mnie oraz wciągnąć na swoje kolana. Siedziałam na niej z uśmieszkiem, patrząc w jej czarujące oczy. Pochyliłam się nad nią składając na jej pełnych ustach pocałunek. Zarzuciłam dłonie na jej kark przyciągając ją bliżej siebie. Mamusia przejęła inicjatywę i zaczęła szybciej poruczać wargami ściskając dość mocno moje biodra dłońmi.
-------------------------------------------
Także ten...życzenia dla was z okazji świąt: zdrowia, szczęścia pomarańczy niech wam klepczok nago tańczy! Nie pytajcie kto to, bo i tak nie powiem xD
Dzisiaj już nic raczej nie wstawię, jutro chyba też, ale może w sylwka coś wstawię lub trochę wcześniej xD
No, także ten... miłego!
CZYTASZ
Mommy.|Camren
FanfictionTytuł mówi sam za siebie. Lauren- lat 25 (G!P) Camila- lat 17 Ta książka będzie pisania w wolnych chwilach. #192 w fanfiction~23.11.2018 #1 w Camilacabello~23.11.2018