19.

930 59 9
                                    

Jak wróciłam do domu poszłam do pokoju aby się przebrać i wziąć prysznic. Gdy już to zrobiłam włosy uczysałam w kłosa i poszłam do salonu. Siedzialam tam Holly i Konrad (no bo któż by inny).

-Hej- mówię promiennie

-Część. Gdzie byłaś rano ?

-A nic ciekawego

-Yhym...uważaj bo ci uwierzę

-No naprawdę

-To dlaczego masz taki zaciesz ? I nie wiśniesz mi kitu o "dobrym humorze" bo znam Cię zbyt dobrze

-Ugh. Tobie nic nie umknie c'nie

-Nigdy słońce

Po tych słowach pociągnęłam ją za rękę i poszliśmy do mnie. Jak już, każda usiadła wygodnie, odpowiedziałam na jej wcześniejsze pytanie, opowiadając wszystko. Od wyjazdu w góry po pocałunek na siłowni.

-Wow- wydusiła blondynka gdy skończyłam opowiadać

-Noo...więc wszystko jasne. Możemy iść jeść. Jestem strasznie głodna

-Hola, hola- dziewczyna potrząsnęła głową i zaczęła mówić- Wiesz co yo znaczy ?

-Nic...

-Nie własnie nie ! Podobasz mu się -poruszyła zabawnie brawiami

-Chyba sobie żartujesz...

-Cass, cass, moja malutka Cass

-Patrzcie, wielka się odezwała-przewracam oczami na jej słowa

-Nie przerywaj mi- dopowiada- mówisz,że całowałaś się z nim już dwa razy...

-Raz był tak jakby przez przymus

-Nie przerywaj mi !

-Oj dobra

-No więc, tak jak mówiłam. Nawet jeśli ten jeden był z "przusu" to ten drugi był z własnej woli. Aaa...chyba, że wy już jesteście razem, a ja poprostu nic o tym nie wiem

-No teraz to dojebałaś naprawdę

-No co ? Mówię co myślę

-Nie, nie jesteśmy razem

-Ale przyznaj, że coś do niego czujesz

-Wcale, że nie

Właśnie, że tak debilko. Sama się okłamujesz.

Nawet moja podświadomość mnie wyzywa. A tak szczerze to nie wiem co czuję...boję się znów zaufać jakiemuś chłopakowi. Ale Wojtkowi na mnie napewno nie zależy bo jeśli by coś było na rzeczy to by powiedział. Tak ??

Strona Wojtka

Po powrocie do domu udałem się do pokoju Alana. Muszę się czegoś dowiedzieć.

-Siema stary, masz czas ?

-No mam. A co ?-odpowiada

-Mam sprawę do Ciebie w sprawie... Cass

-Ooo proszę, zamieniam się w słuch

-Chodzi o to...dlaczego ona się tak bardzo boi tego Lucasa ?

Po wypowiedzianych przezemnie słowach Alan momentalnie spiął mięśnie i stał się bardziej poważny.

-Nie mogę ci powiedzieć

-Proszę Cię. Zależy ma na tym aby to wiedzieć

-Jakby Cass się dowiedziała...

-Nie dowie się, obiecuję

BoysBand || FELIVERS [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz