22.

1K 53 15
                                    

Sobota była leniwa. Na obiad zamówiliśmy sobie pizzę, a rodzice od rana są w parcy. Aktualnie razem z Wojtkiem leżę na kanapie, wtuleni w siebie. W telewizi  mamy włączoną ESKĘ. Akurat zaczęła się piosenka One Direction.

-Jacy oni są przystojni...

-Ekhem...ja tutaj leżę i to wszystko słyszę

-Ja mówię, że są przystoini i sławni tylko

-Też jestem przystoiny, a sławny będę lada dnia

-Tak. Staniesz się sławny leżąc tutaj z mna, napewno...

-Nie wierzysz mi ?

-No nie zabardzo

-Wpisz na YouToube "Felivers"

-Co to jest ?

-No wpisz to zobaczysz

Wzięłam w rękę swój telefon, a później wpisał mi tą nazwę. Za chuja nie potrafiłam jej napisać. Kto ją do kurwy wymyślił ?

Jak się okazało jest to jakiś zespół młodych chłopaków. Nie mają zbyt wielu piosenek. Ale zaraz to są...

-Co ?!?- krzyczę gdy się orientuje, że to chłopacy-Co to kurwa jest ?

-Moja droga do sławy, w którą ty nie wierzysz

-Ale dlaczego ja nie wiedziałam o tym prędzej ?!?

-Nie jesteśmy jeszcze, jakoś bardzo sławni, ale są osoby, które nas słuchają

Teraz mnie olśniło, że oni byli przy wytwórni płytowej. Też to ma jakiś sens... Włączyłam jedną piosenke "Razem". Zaczęłam nucić pod nosem melodię. Niestety jeszcze nie znam słów.

-No wpada w ucho ci powiem

-No wiadomo wkońcu moja, znaczy nasza

-Aleś ty skromny

-A także: przystojny, utalentowany, zabawny,miły, uroczy...

-Dwie godziny później...-przerwałam mu jego wymienianie zalet

-No co ? Prawdę mówię

-Ja ci chyba muszę ukrucić te twoje ego

-Jakie ego ? Przecież sama mówiłaś, że jestem skromny

-Istnieje takie coś jak sarkazm

Minęła jakaś godzina, a ja tu już nie mogę z nudów wytrzymać.

-Gdzie jest reszta ?-pytam po chwili

-Na plażę pojechali

-Jedziemy do nich ? Nudno tu...

-W sumie możemy

-Dobra daj mi pół godziny na ogarnięcie i idziemy

-Ile przepraszam bardzo ?!?

-No dobra może godzinę- mówię z kpiną-jak chcesz się z mną pokazać się bez wstydu to nie marudź

-Wstyd jak chuj

-Tak ? To zrywamy !

-Nie ! Nie ! Nie ! Jesteś najpiękniejsza na całym świecie skarbie

-No ja myślę- mówię po czym zaczynam się śmiać.

Idę do pokoju po strój, a potem do łazienki aby go ubrać. Włosy zagarniam do góry w koka i zmywam makijaż, który nie jest wodoodporny.

Gotowa po 30 min idę do Wojtka, który czeka na mnie przed wyjściem. Na plaży byliśmy po jakimś czasie. Po drodze się wygłupialiśmy, rozmawialiśmy i śmialiśmy.

BoysBand || FELIVERS [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz