On jest czym?!

378 30 2
                                    

POV T/I

Następnego dnia siedziałaś w autobusie ostrożnie przyglądając się pasażerom. Bałaś się każdego najmniejszego dźwięku. Wczorajsza noc doprowadziła Cie do paranoi, wydaję Ci się, że wszędzie widzisz Jimina. Całą noc nawiedzał Twoje sny, na początku myślałaś, że to był tylko koszmar, ale gdy obudziłaś się na podłodze w salonie wiedziałaś, że to stało się naprawdę.

''Wyglądasz troszkę blado moje dziecko, coś się stało?'' usłyszałaś ochrypły głos obok siebie, który sprawił, że podskoczyłaś. Z szokiem spojrzałaś na osobę obok.

Była nią starsza pani, jej siwe włosy były upięte w ciasnego koka znajdującego się z tyłu jej głowy.  

''Nie, wszystko w porządku halmeoni, nie martw się'' powiedziałaś i z uśmiechem lekko się ukłoniłaś.

Kobieta spojrzała na Ciebie nie dowierzając i wyszła z autobusu.

---

''Przepraszam Proszę pani? Proszę pani? Myślę, że kawa się przelewa'' powiedział mężczyzna, dla którego robiłaś kawę i wskazał na kubek, który był przepełniony po brzegi a kawa wylewała się na kafelki.

''Aish! To już drugi raz dzisiaj!'' syknęłaś do siebie zatrzymując maszynę.

Wytarłaś szybko kubek i podałaś go dla mężczyzny przepraszając. Twoje policzki były czerwone ze wstydu, ten dzień był dziwny. Nie byłaś sobą, Twoja głowa była w zupełnie innym miejscu niż Twoje ciało.

Yunseo także zobaczyła Twoje dziwne zachowanie ponieważ podeszła do Ciebie zapełniając półki chlebem. Gdy położyła rękę na Twoim ramieniu podskoczyłaś zaskoczona prawie upuszczając kubek. Yunseo przechyliła głowę i spojrzała na Ciebie zmartwionym wzrokiem.

''T/I, wydajesz się dzisiaj trochę....spięta. Wszystko w porządku?'' powiedziała poważnym głosem

''Co ja? Nie, nie, mylisz się Yunseo, wszystko jest jak najbardziej w porządku, zobacz!'' powiedziałaś pokazując jej kciuki w górę z uśmiechem, ale skończyło się to tym, że kubek w Twoich rękach upadł rozbijając się na kawałeczki.

Westchnęłaś schylając się by pozbierać szkła. 

''Jeśli tak twierdzisz..., ale myślę, że mogłabyś sobie wziąć wolne zanim stracimy więcej kubków. Kiedy ostatnio w ogóle miałaś przerwę?'' zażartowała krzyżując ręce na piersi.

Tu miała racje, nie pamiętałaś kiedy ostatnio wzięłaś wolne. Ale nie mogłaś teraz odejść co powiedziałby Twój szef?

''Yunseo, dziękuje, że się o mnie martwisz, ale nie mogę tak po prostu odejść co powie szef?''

''Tym się nie martw, już z nim rozmawiałam. Zgodził się z tym, że potrzebujesz wakacji dlatego dał Ci dwutygodniowy urlop. Zaczynamy od dziś!'' Yunseo zaczęła klaskać ze szczęścia kiedy Ty tylko na nią patrzyłaś. ''Ja to wezmę a Ty idź. Szybko!'' powiedziała zabierając szkła z Twojej ręki i zaczęła Cie popychać w stronę wyjścia.

''Ale ja-''

''Nie ma ''ale'' po prostu idź. Idź moje dziecko rozwiń swoje skrzydła i leć! (Spread spread spread my wings lalalalalala lalalalalala ✨) powiedziała dramatycznie, gdy złapałaś swoją torbę i kurtkę, kierując się do wyjścia.

Follow My Tune - Jimin x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz