Obiecałem, toteż siadam do komputera i zapuszczam się w odmęty Internetu, aby przedstawić Wam nic innego jak... statystyki. Na pierwszy ogień postanowiłem wziąć Grupę Wydawniczą „Foksal"; największą tego typu spółkę w Polsce, która istnieje już od 31 grudnia 2012 roku (po końcu świata, jak widać).
W przybliżeniu grupa wydawnicza to spółka zrzeszająca pod sobą kilka mniejszych wydawnictw, dlatego wydawnictwa te ściśle ze sobą współpracują, często mają wspólną siedzibę, nieraz jedną stronę internetową. Do wydawnictw GW „Foksal" należą:
– Buchmann (poradniki);
– W.A.B. (literatura piękna, klasyka, beletrystyka);
– Wilga (literatura dziecięca);
– Uroboros (fantastyka);
– YA! (literatura młodzieżowa);
– FoxGames (gry planszowe, karciane itp.).
Jak widać, każde z wydawnictw „specjalizuje się" w innej dziedzinie, co jednak nie oznacza, że przykładowo W.A.B. nie wydaje poradników. Jednak wysyłając swoją pracę do grupy wydawniczej, warto wiedzieć, które wydawnictwo ma być celem, oraz zaznaczyć to gdzieś w swojej ofercie.
Jak w przypadku „Foksala" zabrać się za nadsyłanie tekstów?
Na samym dole można znaleźć pomarańczowy napis „WYDAJ U NAS", nieco zlewa się z resztą.
Po otwarciu tej zakładki możemy się dowiedzieć, że wydawnictwo oczekuje nadesłania wydruku na wskazany adres (chyba że chodzi o propozycje dla YA! i Wilgi – dlatego warto wiedzieć, gdzie najlepiej będzie pasować nasza powieść).
Wiele osób, kiedy słyszy wydruk, wysyłanie i tym podobne, się denerwuje, „no bo jaki format?!". Tego wydawnictwo nie określa, pewnie zakładając, że jako osoby zainteresowane tematem mamy swoje wyczucie i nie nadeślemy niczego napisanego rozmiarem 48 bez polskich znaków. (Chociaż czasami mam wątpliwości).
Rina (moja siostra, jeśli ktoś nie zna Jeży, studentka polonistyki) na studiach miała powiedziane, że standardem jest rozmiar 12, Times New Roman, interlinia 1,5, bez odstępów po akapicie, a samo wcięcie ustawione na 1 lub robione tabulatorem i oczywiście wyjustowanie tekstu, który uważam za obowiązkowe w prozie.
Mnie prawdę mówiąc nikt nigdy nie uczył o żadnych standardach (a sądzę, że kiedy mamy taką globalizację i komputeryzację, to nie zaszkodziłoby w szkole poświęcić na to jednej godziny informatyki czy polskiego), ale używam właśnie tych wymienionych przeze mnie. Myślę, że nic się nie stanie, jeśli ktoś użyje czy większej czcionki, czy mniejszej interlinii. Przede wszystkim wykorzystajcie przy drukowaniu zdrowy rozsądek. Wybierzcie ustawienia, które uważacie za najlepsze i wydrukujcie kilka stron na próbę, zobaczcie, czy dobrze się czyta. Jeśli tak – gratuluję, tekst jest poprawnie sformatowany. Pamiętajcie, że recenzenta należy zatrzymać przy swojej pracy nie tylko stylem czy fabułą, ale już pierwszym wrażeniem, a formatowanie na pewno do nich należy.
CZYTASZ
Nożyce tną... sierpień/wrzesień 2018
SaggisticaMiesięcznik "Nożyce tną..." to nie tylko rozległy poradnik pisarski, ale i publikacja łącząca w sobie artykuły z pogranicza psychologii, literatury i sztuki. Znajdziecie w nim następujące serie: 🔹Perfekcyjne opko 🔹Perfekcyjny bohater 🔹Kurs pisan...