Przez kilka dni nie było mnie w szkole ze względu na nogę. Wszystkie notatki przynosiła mi Sara. Codziennie do mnie przychodziła i codziennie gadałyśmy. Powiedziałam jej wszystko ze szczegółami jaka była historia złamanej nogi. Ona też nie była mi dłużna i powiadała o chłopaku który miał dojść do naszej szkoły.
-Meeeel... wiesz jaki on jest przystojny ? i taki wysoki... i przystojny...-rozmarzyła się moja przyjaciółka.
-Tak, to już wiem że jest przystojny, ale opisz mi go teraz z charakteru i wyglądu.-
-No..-zamyśliła się Sara-ma czarne włosy, zielone oczy, dobrze zbudowany, i jest wysoki. Widać było też kilka tatuaży, przez jego wygląd większość szkoły się go boi. Wiem jeszcze tyle że należy do szkolnej elity i jest w starszej klasie, ale to już chyba wiesz.- zarobiła małą przerwę, wzięła chipsa do buzi, bo akurat oglądałyśmy film, i zaczęła dalej- wiem też że Miranda upatrzyła sobie jego za nowy cel do przelecenia.
-eh... z tego co mówisz to z wyglądu jest podobny do tego chłopaka którego spotkałam w lesie, ale to niemożliwe, pewnie już go nie spotkam. Myślę że to było jednorazowe spotkanie. Zresztą to on był miły, przynajmniej dla mnie chodź miałam wrażenie że tego lekarza chciałby zabić.
Film się skończył a my zaczęliśmy wyrażać o nim zdanie.
-kurde... ciężko miał ten facet w życiu...-powiedziała zapłakana Sara
-tak, ale czego nie robi się dla miłości...
Wyłączyłam film, a był to pamiętnik który polecam, spojrzałam na godzinę i było po 1 w nocy. Przegadałyśmy jeszcze z pół godziny i Sara zaczęła się zbierać.
-Jeju... i jutro znowu na 8 do szkoły...
-tak mi się nie chce...-powiedziałam ziewając przy tym
-mi też, dobra ja się zbieram bo jutro nie wstanę
Po pożegnaniu się z Sarą i odprowadzeniu jej do drzwi, wzięłam szybki prysznic i spakowałam się na jutro. Cały czas miałam wrażenie że ktoś mnie obserwuje ale nie zwracałam za bardzo uwagi na to. Gdy już miałam się położyć do łóżka, obawy się coraz bardziej nasilały. Odgarnęłam firankę i spojrzałam przez okno. W cieniu drzew i za pomocą latarni ulicznej, dało się zauważyć zarysy postaci która patrzy wprost na mój dom a co gorsza na moje okno. Spojrzałam na telefon by sprawdzić godzinę. Była 2:16. Gdy chciałam zobaczyć znowu tajemniczą postać, jej tam nie było. Uznałam że mogłabym być już zmęczona i po prostu wyobraźnia płata mi figle, dlatego skierowałam się do łóżka i prawie od razu zasnęłam.
*******************************************************
Śniło mi się że u mnie w pokoju ktoś stał, bałam się. Po chwili postać do mnie przyszła, nachyliła się nade mną i pogłaskała policzek. Chyba mówił żebym się nie bała, że nie mam czego. A jego dotyk działał na mnie tak relaksująco że moje mięśnie które dotychczas były napięte, rozluźniły się jak za pomocą różdżki. Było to tak realistyczne, że może nie był to wcale sen ?
*******************************************************
Dziś troszeczkę krótsze, ale mam nadzieje że się spodoba
YOU ARE READING
W Cieniu Mroku
Kurt AdamBędzie to książka wolno pisana. Dziewczyna z problemami poznaje chłopaka w lesie w nocy. Czy chłopak pomoże jej i zaprowadzi na dobrą drogę ? a może właśnie na złą ? ale główne pytanie brzmi czy ten chłopak jest normalny jak reszta ludzi ? Serdeczn...