reddie & stenbrough ° headcanons

twenty seven | reddie

coming out dla rodziców

- najpierw postanowili ujawnić się rodzicom Toziera, ponieważ Richie był pewien, że nie będą mieli nic przeciwko

- "mówię ci Eds, moi rodzice są spoko"

- "nie sądzisz że lepiej byłoby ich uprzedzić? informacja o orientacji syna i przyprowadzenie jednocześnie do domu pierwszego chłopaka to dosyć dużo jak na jeden wieczór"

- "myślę, że mogli się już sami co do orientacji domyślić"

- "nie wyglądasz jak typowy gej"

- "za to ty tak"

- "hej, nie podważaj mojej męskości!"

- "bardzo chciałbym się o nią jeszcze otrzeć"

- "koniec ze sprośnymi żartami Richie, masz mi nie narobić wstydu"

- "to moi własni rodzice, wiedzą jaki jestem!"

- "ale nie chce, żeby mi współczuli, że umawiam się z takim durniem jak ich syn"

- "a niech cię, Eddie Spaghetti"

- więc, kolacja poszła im bardzo dobrze, Wentworth i Maggie są przewspaniałymi ludźmi i bez problemu zaakceptowali związek syna

- do tego mama Tozier zawsze uważała Eddie'go za najsłodszego chłopca w sąsiedztwie, więc była pewna, że Richie i on będą szczęśliwi

- jego ojciec zaś wygłosił mowę na temat tego, że bez względu na to jaki ich syn by nie był i tak by go kochali i zawsze wspierali

- Eddie'mu poleciało wtedy parę łez, ponieważ wiedział, że od swojej matki nigdy czegoś takiego nie usłyszy

- wtedy cała rodzina Tozierów zrobiła z nich wielkiego misia do przytulania
- jedzenie było pyszne, a sam Richie zachowywał się jakby był najdumniejszym chłopakiem na świecie

- ten wieczór należał do jednych z najlepszych, jakie Eddie przeżył

kolacja z Mrs K

- Eddie kłębkiem stresu i nerwów

- Richie starający się być na chillu i uspokajac swojego chłopaka mówiąc, że nieważne co powie gruba locha i tak nie wpłynie to na ich relacje

- "Tak bardzo bym chciał by nas zaakceptowała, Rich. Chciałbym w końcu być szczęśliwy"

- "I będziesz, bez względu na wszystko."

- wiec kolacja o dziwo przebiegła spokojnie

- Richie był bardzo kulturalny, a Eddie już na samym początku wypowiedział się, że kochanie chłopców to nie jest nic złego i tym bardziej nie jest chorobą tylko wyborem oraz że świat powoli się do takich ludzi przyzwyczaja więc ona też będzie musiała ponieważ nie zamierza zrezygnować z Richie'go

- pani Kaspbrak milcząca i jedynie kiwająca od czasu do czasu głową

- Richie choć bardzo chciał powstrzymał się od rzucenia żartem o 'twojej mamie'

- prawie mu się jeden wymsknął, ale Eddie wbił widelec w stół tuż koło jego dłoni

- skończyło się na tym, że Richie został u Eddie'go na noc, a chłopcy zamknęli drzwi na klucz w razie, gdyby w nocy Pani K próbowała ich zabić