Sekundę później Nathan wrócił, chyba o czymś zapomniał.
- Zapomniałem ci powiedzieć, że masz sobie zrobić wyrazisty makijaż. Nie znam się na tym, ale liczę, że się postarasz.
- Będę wyglądać jak jakaś dziwka.
- Dziewczyno, ty naprawdę potrafisz być śmieszna. - wybuchnął śmiechem - Przecież ty właśnie będziesz dziwką, to jak inaczej chcesz wyglądać? Jak zakonnica? Nie rozśmieszaj mnie.
Nie miałam już sił do niego gadać. I tak z każdym wypowiedzianym słowem coraz bardziej się ośmieszałam.
Wyboru również nie miałam, usiadłam przed lusterkiem i zaczęłam się malować. Akurat z tym problemu nie miałam, bo wcześniej robiłam to na codzień, tylko mój makijaż był delikatny a nie taki wyzywający. Otworzyłam szufladę i wyjęłam kosmetyki. Dopiero wtedy zauważyłam, że wszystko, co kupił było identyczne z tym, czego używałam. Oni mnie śledzili? Wiedzieli nawet jakiego tuszu do rzęs używałam!
Na twarz nałożyłam fluid i puder, zrobiłam idealne kreski na powiekach, do brwi użyłam pomady, rzęsy pomalowałam czarną maskarą, a usta - czerwoną matową pomadką. Mój makijaż prezentował się doskonale, od razu zrobiłam się ładniejsza. Jednak przytłaczała mnie myśl, że jadę do domu publicznego. Miałam ochotę wyskoczyć z okna, gdybym tylko miała klamkę i nie byłoby krat...
Znowu przyszedł Nathan, już chyba czwarty raz tamtego dnia.
- Ale laska z ciebie, sam bym cię zerżnął, gdyby było więcej czasu - poruszył lewą brwią - Rozpuść włosy i ubierz się w to - rzucił mi torbę z ubraniami
Posłusznie zrobiłam, co mi kazał. Wyciągnęłam ubrania z torebki i dostrzegłam brak jednej rzeczy.
- Jeszcze bluzka!
- Nie, będziesz bez bluzki.
- Mam jechać w samym staniku?!
- A co ty myślałaś? Może jeszcze golf pod samą szyję ubierzesz? Ruszaj się młoda.
Wiedziałam, że on nie wyjdzie i będę musiała rozbierać się przy nim. Pomimo tego, że widział już mnie nagą i tak się wstydziłam. Ściągałam już majtki, kiedy łysy się odezwał:
- Ty idź do łazienki i się ogol.
Zrobiło mi się strasznie wstyd, ale to rzecz naturalna, że włosy odrastają.
Mężczyzna zaprowadził mnie do ślicznej łazienki i dał krem do depilacji. Przy tej czynności zostawił mnie samą. Po skończeniu depilacji udałam się do pokoju i skończyłam ubieranie. Stanęłam przed lusterkiem - wyglądałam jak typowa dziwka. Ubrałam jeszcze czerwone szpilki i wyszłam razem z Nathanem.
Szliśmy prosto, tak jak wcześniej. Zatrzymaliśmy się jednak, zanim skręciliśmy w lewo.
- Cameron! Zobacz jaką laskę mamy w domu! - Mike wołał chłopaka, a ja byłam strasznie zażenowana
Niebawem na przeciwko mnie pojawił się Cameron. Po jego pierwszej reakcji było widać, że spodobałam mu się, ale po chwili w oczach dostrzegłam smutek. Wiedziałam, że mi współczuje i boli go, że nie może mi pomóc.
- Aż tak cię zatkało z wrażenia? Powiedz coś. - nalegał Mike
- Jest śliczna. Gdzie ją zabieracie?
- Do burdelu, nie widać? - mężczyzna spojrzał na mnie od góry do dołu
Cameron już nic nie odpowiedział, spojrzał tylko na mnie ze smutkiem i wyszedł. Czuł się tak samo bezsilny jak ja.
*
Staliśmy przed klubem, nazywał się "Rozkosz". Domyślałam się czemu akurat tak. Po wejściu oślepił mnie blask kolorowych świateł. W środku unosił się zapach papierosów i potu. Dziewczyny na rurach wyginały się przed facetami. Za barem stał młody chłopak. Szliśmy ciągle przed siebie. Weszliśmy do jednego z pokoi. Na drzwiach była tabliczka SZEF.
- Siema Beton, tutaj twoja nowa zdobycz. Pamiętaj, tylko na jedną noc, bo jest nasza. - odezwał się Mike
- Spokojnie, pamiętam. Wy też macie swoje potrzeby i wiadomo, że musicie sobie jakoś ulżyć. - zaśmiał się szyderczo Beton
- Cieszę się, że się rozumiemy.
Podali sobie dłonie i zostawili mnie samą. Stałam pod ścianą i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Beton, bo tak się do niego zwracali, wstał i podszedł bliżej mnie.
- Jak na dziewiętnastolatkę to gorąco wyglądasz. Będzie z ciebie dobry użytek. A teraz ubierz to. Możesz mieć swoje szpilki.
Podał mi jakieś czerwone stringi i czerwoną halkę. Przebrałam się i poszłam za nim. Weszłam do pokoju z dużym łóżkiem, gdzie czekał już mój klient.
- Pamiętaj, że to ty masz się nim zająć, a nie on tobą. Później go zapytam, jak podobała mu się usługa. - szepnął mi na ucho
Nie miałam żadnego wyboru, jak tylko zacząć "pracować". Usiadłam okrakiem na mężczyźnie i zaczęłam całować go po szyi. Miałam ochotę zwymiotować, ale starałam się być silna. Mężczyzna złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Czułam, jak pode mną sztywnieje jego penis. Zeszłam mu z kolan i kucnęłam. Rozpięłam mu spodnie i wzięłam go do ręki. Był ciepły i suchy.
- Obciągnij mi - rozkazał brunet
Nigdy tego nie robiłam, ale wiedziałam na czym polega. Otworzyłam usta i wzięłam do buzi, ssałam mocno. Próbowałam powstrzymać odruch wymiotny. Po kilku minutach poczułam w buzi lekko słony smak i ciepłą ciecz. Miałam w ustach spermę tego faceta i nie wiedziałam gdzie ją wypluć. Musiałam połknąć. Przysięgam, że gdybym wtedy została sama, na pewno bym zwymiotowała. Czułam taki wstręt do samej siebie.
- Jesteś najlepszą dziwką jaką do tej pory miałem. Nikt tak nie obciąga jak ty. - brunet zamknął oczy i lekko odchylił głowę do tyłu.
Ściągnęłam jego koszulkę i dalej go całowałam. Sam pozbył się spodni. Zaczął dotykać moich pośladków. Rozebrał mnie i położył na łóżko. Zaczął całować mnie po mojej kobiecości. Dalej czułam się niekomfortowo.
Szybko wstał, założył prezerwatywę i mocno we mnie wszedł. Energicznie się poruszał cicho przy tym sapiąc. W końcu głośno jęknął i doszedł. Natomiast ja nie miałam z tego żadnej przyjemności. Robił to jeszcze przez godzinę. Wreszcie ze mnie wyszedł, ściągnął gumę i się ubrał. Nie chciałam zostać bez ubrań, więc również się ubrałam. Rzucił mi pięćset złotych i puścił oczko. Opuścił pokój, a ja nadal siedziałam. Brzydziłam się siebie, nie chciałam już tego robić.
- Mam dla ciebie nowinę. - wszedł Beton i zabrał mi pieniądze - Dla jasności, pracujesz tu za darmo, bo to kara. - posłał mi oczko i wyciągnął rękę w moją stronę.
CZYTASZ
Bojąc się jutra
Cerita PendekMia Evans to dziewiętnastolatka mieszkająca w Californi razem ze swoim ojcem. Przez niefortunny wypadek dziewczyna zostaje sierotą. Okazuje się, że jej tato miał przed śmiercią dużo długów. Jedynaczka zostaje porwana i musi je spłacić ciałem. Czy d...