5.

2.9K 132 4
                                    

- Jack? Robisz jakąś imprezę urodzinową? - zapytałam, gdy usiedliśmy w jednej z ulubionych lodziarni.

- Tak, już wysłałem rodziców na wycieczkę. Całe weekend dla nas. - powiedział i objął Brittany.

- Masz już wstępną listę gości? - zapytałam, a do naszego stolika podeszła kelnerka z kartami.

- Myślę, że zamówię to co zawsze. - powiedziała Brittany.

- Ja też. Co do listy gości, mam na oku parę osób. Jeśli macie jakieś propozycje śmiało mówcie. Wiecie, że jestem w tej kwestii bardzo otwarty. - powiedział i uśmiechnął się.

- Scarlett, może tego twojego Koreańczyka zaprosimy, co? Przeprowadził się dopiero, warto, żeby poznał parę osób. - zaproponowała Brittany.

- Weź mnie nie obrażaj, Bri. To nie jest mój Koreańczyk. - powiedziałam stanowczo. 

- Ale podobało ci się to, że wrócił kiedy stałaś w ciemności jak kołek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Ale podobało ci się to, że wrócił kiedy stałaś w ciemności jak kołek.

- Pamiętaj, że najpierw mnie tam zostawił.

- O kim wy rozmawiacie, jeśli mogę wiedzieć?

-  Jakiś czas temu, niedaleko Scarlett przeprowadziło się Koreańskie małżeństwo z synem. Jest 2 lata starszy od nas i nieziemsko przystojny. - powiedziała, a gdy zobaczyła wzrok swojego chłopaka, dopowiedziała - To słowa Scarlett.- obroniła się.

- Nie powiedziałam, że jest nieziemsko przystojny. Nie przekręcaj proszę moich słów.

- Jeśli chcesz, możesz go zaprosić. - powiedział do mnie Jack. 

- Raczej wątpię. - powiedziałam spuszczając głowę. Nie byłam pewna czy to do końca dobry pomysł, żeby zapraszać Taehyunga. Nie znałam go, a nie chciałam tą, która musi przedstawiać swojego "przyjaciela".

***

Pożegnałam się z moimi znajomymi i ruszyłam w stronę domu. Miałam dodatkowe zajęcia, które skończyły się dopiero po 9, więc na dworze było już ciemno, a katana była trochę za cienka na temperaturę, która panowała. Włożyłam słuchawki do uszu,  otuliłam się ramionami i szybkim krokiem ruszyłam w stronę domu. 

- Dlaczego akurat dzisiaj mama potrzebowała mój samochód... - mówiłam do siebie. Muszę powiedzieć mamie, żeby kupiła sobie własny samochód. Będzie to najlepsze rozwiązanie dla nas wszystkich. Mama nie będzie musiała korzystać z transportu miejskiego i taksówek, a ja będę miała swój samochód na własność.

Obok siebie usłyszałam klakson samochodu. Wyciągnęłam słuchawki z uszu i spojrzałam na kierowcę.

 Wyciągnęłam słuchawki z uszu i spojrzałam na kierowcę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I Need Your Love Before I Fall // Kim Taehyung (2018)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz