Nie zmieniaj tematu |9

183 11 0
                                    

-Dzień dobry... - powiedziałam niechętnie.
-No witam, jak się spało? - spytała Agnieszka popijając kawę
-Ja jednak nie odpowiedziałam na jej pytanie, tylko rozglądałam się za Krzysiem.
-Wyszedł... - powiedziała przewracając oczami.
-Czemu mnie nie obudziliście? Przecież nie musiał wychodzić tak bez słowa... - awanturowałam się.
-Myślę, że napisał do ciebie na insta, czemu wyszedł... - podała mi gorącą kawę.
-Dzięki. - uśmiechnęłam się
-Nie ma za co, a teraz idź sprawdzić tego instagrama bo widzę jak tylko na to czekasz. - zaśmiała się
-Kocham cię! - krzyknęłam i jak burza popędziłam do swojego pokoju.
-Przyjaciółka miała rację, bo kiedy wzięłam telefon do ręki, na ekranie zobaczyłam kilka nieodebranych wiadomości na insta.

@krzy.krzysztof
Przepraszam, że wyszedłem, ale zadzwonili do mnie z wytwórni. Trzeba było coś załatwić, a Kuba by sobie sam nie poradził. Przepraszam. Może spotkamy się jutro, około 18? W tym samym miejscu?

@kornela
Nie musisz przepraszać. Ważne że nic Ci nie jest. Będę na pewno :*

Odpisałam mu i sprawdziłam resztę wiadomości. Jak się okazało były one od Kuby.

@quebohombre
Hej, chciałem Ci podziękować za wczorajszy dzień. Było super. Może kiedyś to powtórzymy?

@quebohombre
Jestem teraz w studiu i otrzymałem wiadomość o imprezie organizowanej tu. Za 2 dni o 18, a adres podam jak będziesz już pewna, że przyjdziesz. To jak?

Poleciałam z telefonem w ręku do przyjaciółki.
-Aga! Słuchaj tego. - zaczęłam - Kuba do mnie napisał.
-Ooo i co? - spytała zaciekawiona
-Napisał to. - pokazałam przyjaciółce telefon, a ona zaczęła się szczerzyć.
-Musisz tam iść! Masz to i odpisuj mu- rozkazała podając mi telefon.

@kornela
No okej... Podziękuj Agnieszce, bo to ona mnie do tego namówiła hahah. Do zobaczenia w takim razie za dwa dni! Buziaki :*

Przyszło mi do głowy coś jeszcze, więc napisałam jeszcze jedną wiadomość.

@kornela
A mogłabym zabrać Agę ze sobą? Należy jej się chwila odetchnięcia od tego wszystkiego.

Nie musiałam długo czekać na odpowiedź.

@quebohombre
Jasne że tak! Im więcej osób tym lepiej ;)

Zaśmiałam się i wróciłam do kuchni. Siedziała tam Agnieszka, więc od razu się do niej dosiadłam.
-Chcesz iść na imprezę za dwa dni? - spytałam
-Ty sobie żartujesz? - krzyknęła - No jasne, że chce.
Zaczęłyśmy się głośno śmiać.
-Wait, ale w co ja się ubiorę? - w jej oczach widać było przerażenie, co mnie trochę rozbawiło. - Musimy iść na zakupy.
-Serio nie masz nic odpowiedniego w domu? Przecież masz ogromną szafę z ubraniami... - spojrzałam na nią wymownie.
-Idziemy i koniec kropka. - dziewczyna wstała z krzesła i pociągnęła mnie do pokoju. - Teraz się ubierz i wyruszamy.
-Nie mam prawa głosu, prawda? - spytałam zrezygnowana.
-Nie. - uśmiechnęła się do mnie i wyszła z pokoju.
Otworzyłam szafę. Wybrałam z niej w miarę pasujące ciuchy i przebrałam się w nie. Wyszłam z pokoju, a w holu czekała na mnie gotowa do wyjścia, Agnieszka.
-Ubieraj buty i wychodzimy. - tak jak mi rozkazała, tak zrobiłam i po chwili byłyśmy już na dworzu.
Wsiadłyśmy do autobusu i kilka przystanków później byłyśmy już na miejscu.
-Najpierw H&M. - powiedziała stanowczo
-Okej... Ale pójdziemy później coś zjeść? - spytałam
-Zobaczymy... - zaśmiała się
Skierowałyśmy się w stronę sklepu. Kiedy już w nim byłyśmy, przyjaciółka zginęła za wieszakami ubrań, a ja skierowałam się na dział męski w poszukiwaniu fajnej, za dużej, bluzy. Niestety to, kogo tam zobaczyłam niemal zmiotło mnie z nóg. Odwróciłam się na pięcie i pobiegłam szukać Agnieszki.
Znalazłam ją przy wieszakach z sukienkami i od razu zaczęłam ją wyciągać z tego sklepu.
-Co się dzieje, i dlaczego wygoniłaś mnie siłą z tego sklepu? - pytała z szokiem na twarzy.
-Później wyjaśnię, a czy możemy teraz iść stąd jak najdalej? - prosiłam
-No dobra... Ale gdzie?
-Co powiesz na Maka? - uśmiechnęłam się do niej, na co dziewczyna się zaśmiała.
-Wiesz, że na Maka mam zawsze ochotę. - roześmiane poszłyśmy w stronę fast food'ów.

××××

Siedziałyśmy przy McDonald'sie i jadłyśmy nasze hamburgery.
-No to mów o co chodziło w tym sklepie!? - mówi Agnieszka z ustami pełnymi jedzenia.
-Może, najpierw przełknij a potem mów, co? - zaśmiałam się.
-Nie zmieniaj tematu... - wywróciła oczami.
-Powiem Ci kiedy indziej...
-Nie! - krzyknęła - Masz mi wszystko teraz wyjaśnić!
-Jezu, zrozum, że nie chcę teraz o tym rozmawiać... - wstałam od stołu i odeszłam, a raczej odbiegłam.
Czułam, że Agnieszka próbowała mnie dogonić, ale jej się nie udało. Ja postanowiłam schować się w mojej ulubionej kryjówce, gdzie spędziłam resztę dnia.

?¿?¿?¿?

Cześć
Teraz rozdziały będą się pojawiać nie wiem kiedy. Tak jak tłumaczyłam w poprzednim rozdziale informacyjnym u mnie się rypło i no...

Ps: dziękuję za 160 wyświetleń, niby mało ale dla mnie to i tak duży sukces.

Miłego życia!

Do następnego!

(ZAWIESZONE)¿Eliges amor o amistad? | Quebonafide&KrzyKrzysztofOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz