2/6

619 12 0
                                    

Jin

Biegłas ile sił w nogach aby znaleźć Jina, dowiedziałaś się od chłopców ze Chanmi powiedziała mu cała prawde a Jimin twierdzi ze wyszedł rano i do tej pory nie wracał ,bałaś się strasznie o niego .Poczułaś wybracie w tylnej kieszeni postanowiłaś odebrać i właczyć na głośno mówiący

Jimin- i.t. on chce chyba się zabić
~powiedz ze to jest jakiś żart
Jimin- nie
~przysiegam jak on sobie coś zrobi to ja ją zabije
RM- jest tak gdzie zabrał Chanmi na randkę
~o boże !
Jimin- wiesz gdzie on jest
~tak , tylko potrzebuje wiecej czasu zamijcie go rozmową
RM- dobrze a teraz leć do niego

Time skip

Wyczerpana z sił biegłaś przez most i szukałas wzrokiem przyjaciela myślałaś ze jest już za późno ,poczułaś w oczach łzy gdy zobaczyłaś Jina stojącego za bairerka resztkami sił biegłaś w jego stronę

~Jin nie rób tego ,proszę!
Jin- i.t.
~jestem tu z tobą , przeidziemy przez to razem
Jin- straciłem ciebie a potem miłość życia
~nie straciłeś mnie jestem tu a ona nie zasługiwała na ciebie jesteś zbyd wyjątkowy
Jin- jestem taki beznadziejny
~nie jesteś , chodź do mnie i porozmawiajmy na spokojnie
Jin- nie
~jin proszę cie
Jin- i.t. co ty robisz
~to samo co ty nie po to tu biegłm tyle abyś zabił się jeszcze na moich oczach , kurwa Jin zastanów się czy tego chcesz ?
~wiemy jak się czujesz ale nie warto sobie odbierać życia , znajdziesz jeszcze sobie dziewczynę lepsza która będzie cie kochać z całego serca ...

Przed oczami pojawiły ci sie czarne plamy i kreciło ci się w głowie , odruchowo złapałaś sie za nią i mocniej trzymałaś barierkę

Jin- i.t. co ci jest?
~nic nic
Jin- przecież widzę ze coś nie tak jest , mów!
~kreci mi się w głowie i mam mroczki
Jin- jadłaś coś ?
~Jin proszę chodźmy gdzieś gdzie jest bezpiecznie
Jin- odpowiedz
~ nie jadłam nic ,nie miałam głowy do tego najważniejsze dla mnie było aby cie znaleść
Jin- oszalałaś! tej chwili idziemy z stąd.

Otworzyłaś szeroko oczy nie mogłaś uwierzyć co on powiedział przed chwila chciał się zabić a teraz jak by nic chce z stąd iść ,patrzałaś się na niego jak przechodzi przez barierke

~ja cie kurwa zabije jin ,przez cała jebana drogę martwiłam się i płakałam ze coś sobie zrobić a teraz jak by nic chcesz stad iść
Jin- przepraszam za wszystko nie chciałem aby tak wyszło , ja ją kochałem i to mocno myślałem ze to tak jedyna
~rozumiem cie ale pomyślałeś o nas ,wiesz ze byśmy ci pomogli ale ty chciałeś inną drogę wybrać uważałeś ze ta będzie lepsza ale to nie prawda
Jin- jestem tchórzem
~nie jesteś po prostu władały tobą emocje
Jin- dziękuje ,kochana jesteś
~chodzym juz ,chłopcy na pewno umierają z stachu o ciebie
Jin-dobrze ale po drodze kupimy coś do jedzenia

Po godzinie byliście w dormie z pełnimi torbami jedzenia ,chłopcy cieszyli się ze Jinowi nic się nie stało ,obiecałaś im ze zajmiesz się przyjacielem przez kilka dni.

J-hope

Usłyszałaś walenie do drzwi spojrzałaś się na zegarek była 1 w nocy zastanawiałaś kto to może być , wstałaś z łóżka i podeszłaś do drzwi ,gdy otworzyłaś zobaczyłaś hobiego zapłakanego kiedy chłopak cie zobaczył rzucił ci się na szyje

Hobi- pamiętam jak powiedziałaś ze mogę zawsze do ciebie przyjść
~pójdź do mojego pokoju a ja zrobię nam kakałko
Hobi- dobrze

Zamknełaś drzwi i poszłaś do kuchni zrobić, po kilku minutach szłaś z kubkami do pokoju gdzie znajdował się przyjaciel

~proszę i mów co się stało
Hobi- oh dzięki , zobaczyłem jej wiadomości z jej przyjaciółką zapytałem co to ma znaczyć a ona ze mnie nie kocha i jest ze mna dla sławy gdy to usłyszałem moje serce rozpadło się na kawałki a ja ją kochałem miałaś racje
~nie płacz ona nie zasługuje na twoje łzy
Hobi- miałem zamiar iść się napić ale przypomniałem sobie o tobie ale przed przyjściem do ciebie spacerowałem po parku rozmyślając czy będziesz chciała mnie widzieć ,wziołem sie garsć i przyszedłem do ciebie nawet nie zwrociłem uwagi która godzina była zanmi do ciebie przyszłem
~ja zawsze ci pomoge ale jak wtedy mi to napisałeś strasznie mnie to zabolało i nie chciałam cie znać ale to twój wybór był , czasu nie cofniesz
Hobi- wiem, chciałbm cie przeprosić, zachowałem się jak idiota
~przeprosiny przyjęte
Hobi- jak chcesz to mogę ci dac czas jeszcze
~Hobi!
Hobi- co
~ wybaczam ci
Hobi- serio
~śmiertelnie serio
Hobi- dziękuje
~może pójdziemy spać czy chcesz jeszcze porozmawiać
Hobi- pojdzmy spać bo ty jeszcze jtr musisz wstać na trening wgl mogę iść z toba
~tak a teraz zmykaj się przebierać
Hobi- okej

Po chwili wrócił przebrany wszedł do łóżka obioł cie w pasie i zasneliście .

Time skip

Gdy byliscie przy budynku spotkaliśmy Yui wygladało na to ze czekała na nas albo na Hobiego lub na ciebie

Yui- Hobi proszę wróć do mnie
Hobi- chyba cie pogrzało dziewczyno
Yui- nie wiesz co tracisz
~dobra weź spadają stąd bo juz nie mogę cie słuchać idiotko ośmieszasz się, on może mieć każdą
Yui- jeszcze zobaczymy
Hobi- i.t. chodź

Przyjaciel wciagnoł ci do budynku, on poszedł w strone sali treningowej a ty do szatni . Po kilku godzinach mogłaś uznać ze wszystkie kroki już załapałaś

Hobi- zajmiesz pierwsze miejsce z takimi ruchami
~ hehe dzięki ,ostatnio mi nic nie wychodziło
Hobi- bo teraz jest z toba nadziejka ha ha
~ możliwe
Hobi- może , wyidziemy z chłopcami na miasto jak myślisz
~to dobry pomysł

Po treningu wyszliści z chłopcami na miasto aby się trochę zabawić .

Reakcja BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz