~ Zła Aura ~

326 22 8
                                    

Nie wiem, czy to tylko ja tak mam, czy ogółem tak jest. Ale są takie osoby, które wkurwiają mnie tym, że oddychają.

Nie mam pojęcia jak to działa, ale wytwarzają jaką aurę w sobie, którą doprowadza mnie do szewskiej pasji.

Najlepszym przypadkiej jest pewien chłopak, który chodził ze mną do szkoły. Nic mi nie robił, nie odzywał się nawet do mnie. Tylko stał sobie grzecznie, gadał z innymi. Ogółem cichy typ.

I nie wiem dlaczego, ale kiedy podchodził do mnie zbyt blisko... To... wkurwiałam się od tak i musiałam od niego odejść.

Potem on poszedł do innej szkoły. Byłam tym faktem prze szczęśliwa. I było bardzo spoko, bo innej takiej osoby nie było.

Aż do momentu, w którym poszłam do liceum.

Na rozpoczęciu, szłam w kierunku budynku, odwróciłam głowę w bok, a on tam stał. W mojej sprawie było wtedy jedno wielkie "JAPIERDOLE". Ze wszystkich szkół w Wielkopolsce, czemu wybrałeś akurat tą? AAAAAA!!!!

Dobra, no dobra. Ta szkoła jest duża, więc może nawet nie będę go widzieć?

Hahaha... Zabawne...

Ponieważ on jedzie ze mną tramwajem i bardzo często jest tak, że albo on idzie w kierunku szkoły za mną, albo ja przed nim!
Ale na szczęście tramwaje kursują co 7 minut, więc nie zawsze tak się złoży, więc chwała im za to.

Co do szkoły, to mimo, że jest duża, to i tak widzimy się idąc korytarzem  0-3 razy! Dni zerowe są najlepsze...

I teraz najgorsze dwa przypadki.

Siedziałam sobie na korytarzu, coś tam czytałam, a on nagle centralnie nade mną stanął i z kimś tam gadał. Normalnie jakby wiedział, że tym mnie wkurwi! I robił to z premedytacją! Więc sobie poszłam.

Kolejny przypadek jest gorszy, ponieważ on ze swoim kolegom usiadł na korytarzu około metr ode mnie. Na szczęście, ten jego znajomy był pomiędzy Nami - pomyślała Bloody, a następnie on gdzieś poszedł!

Normalnie miałam ochotę zrobię twister'a na tej podłodze i go kurewsko mocno kopnąć!

Ale po prostu udawałam, że jest powietrzem. Przez 20 minut... Akurat to musiała być duża przerwa!

Opowiadałan to mamie, ona mówi, że ten gościu najprawdopodobniej nawet nie wie o moim istnieniu, a ja tak emocjonalnie reaguje bezpodstawnie.

I pewnie tak jest, ale jego zła aura również!

Wszystko to, co denerwująceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz