.
.
.
↬ Jungkook ↫
Wiatr rozwiewał moje włosy, porywał koszulę.
Było zimno.
Było pusto.
- Juuuungkoooookieeee.
Wzdrygnąłem się na dźwięk swojego imienia. Nie sądziłem, że może być takie okropne.
- Jak się bawisz?- zapytał mój oprawca.
Spojrzałem w dół na nocne miasto.
- Nie będziesz się do mnie odzywał?
Zacisnąłem usta.
- Jungkooookieeee.
- Przestań - poprosiłem.
- No, nasz słodki chłopczyk się odezwał.
Śmiech. Był obrzydliwy.
- Pomóc ci?
- N-nie - pokręciłem głową, a moje nogi się trzęsły na krawędzi dachu.
- I dobrze. Wiesz co mam w dłoni?
- Wiem.
Mój telefon.
- Telefon. Zrobisz o co proszę. Jeden telefon i nie ma problemu, Kook. Waaaarto.
- Zadzwonisz do niej?- poprosiłem, czując jak łzy spływały po moich policzkach.- Wszystko wytłumaczysz?
- Oczywiście, że tak. Rozmawiałeś ze swoim Yoongim?
Pokręciłem głową.
- I dobrzeee. Zadzwonię do niego i też mu wszystko wytłumaczę - powiedziała.- Mam złote usta, Jungkookie. Ludzie mnie słuchają. I ty też będziesz.
Wziąłem głęboki oddech.
Przecież nic się nie stanie.
- Czas goniiiii.
- Powiesz mu, że przepraszam?
- Oczywiście.
Zamknąłem oczy.
CZYTASZ
Vante | Taekook ✓
FanficO pewnym znanym blogerze, ukrywającym się pod pseudonimem Vante i jego najbardziej oddanemu fanowi, którego największym marzeniem było go poznać. Żadne z nich nie spodziewało się, że przez kilka kieliszków alkoholu w jedną z jesiennych nocy wydarzy...