Prolog

742 31 5
                                    

< Lidia >

-No kurde przecież gdzieś tutaj to powinno być!- krzyczy zdesperowana Almina, która właśnie przeszukuje strych w moim domu szukając swoje szkicownika z przed kilku lat. Po co? Nie mam pojęcia
-Almi po jakiego diabła Ci teraz jest potrzebny ten głupi szkicownik?- zapytałam nieco podirytowana
-Ty nic nie rozumiesz! Tam są rysunki sosów. Wiesz jak ja ich kocham?! - krzyknęła oburzona co wywołało u mnie śmiech- Lepiej rusz się i mi pomóż a nie się ze mnie śmiejesz!
-Dobra, wyluzuj już Ci pomagam.- powiedziałam wciąż się śmiejąc - Jak wyglądał ten twój zeszyt?
-Zwykły czarny zeszyt z czerwoną różą i listkami z napisem Summer.- odpowiedziała a ja od razu zaczęłam go szukać w tych stertach zupełnie niepotrzebnych pudłach w których były jakieś starocie.
-Mam!- krzyknęła szczęśliwa Almi pokazując mi zeszyt i rzucając mi się na szyję. Nie spodziewałam się tego, że mnie przytuli i razem runęłyśmy ze śmiechem na ziemię przewracając przy okazji kilka pudeł.
-No już, też się cieszę ale tak jakby ta podłoga nie jest zbyt wygodna. - powiedziałam i zrzuciłam z siebie Alminę w towarzystwie jej śmiechu. Leżałyśmy jeszcze chwilę na podłodze, ale po chwili postanowiłam wstać.
-Wstawaj Almina! Teraz musimy chociaż trochę ogarnąć te pudła bo stąd nie ma wyjścia.- powiedziałam i pomogłam jej wstać podnosząc ją za jedną rękę (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi) . Razem zaczęłyśmy układać jedno pudło na drugie.

Sprzątałyśmy to już przez jakiś czas w ciszy. Jednak ciszę przerwała mi kuzynka
-Lidia o co chodzi z tym pudłem?- zapytała. Zaciekawiona odwróciłam się. Popatrzyłam na pudło o którym mówiła i faktycznie na niej był dziwny napis.
-Przeszłość Lidii. O co chodzi?- zapytałam brunetki gdy przeczytałam napis na kartonie
-Otwórz.- zaproponowała na co ja tylko jej przytaknęłam. Położyłam pudło na podłodze i je otworzyłam. Naszym (moim i Alminy) oczom ukazały się jakieś zdjęcia, które na pierwszy rzut oka były robione z ukrycia. Spojrzałam przerażona na kuzynkę.
-Rozumiesz coś z tego?- zapytałam kuzynki pokazując jej zdjęcia
-Nie. To jesteś ty jak byłaś młodsza, ale to wygląda tak jakbyś była ich córką. Wyglądacie na szczęśliwych.- powiedziała z niedowierzaniem
-Te zdjęcia wyglądają jak robione z ukrycia. Nic z tego nie rozumiem.- oznajmiłam
-Ja też. Co to jest?- zapytała wskazując na jakąś kartkę

****
Hejka
Oto moja druga książka w której bd sosy❤
Mam nadzieje że się wam podoba.

Nieznana siostra z obozu- 5 sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz