Rozdział 1

654 32 0
                                    

< Lidia >

-Ja też. Co to jest? - zapytała wskazując na jakąś kartkę
-Szczerze to nie mam pojęcia. Wygląda to jak jakaś kartka z pamiętnika?- powiedziałam ze zmarszczonymi brwiami
-Przeczytaj.- powiedziała zaciekawiona na co ja tylko przytaknęłam. Już miałam zacząć czytać ale przerwał mi dzwonek telefonu. Westchnęłam i odebrałam

-Halo-powiedziałam nie patrząc kto dzwoni
-Dzień dobry Lidio. Nie zapomniałaś przypadkiem o czymś?- usłyszałam rozbawiony głos mojej szefowej. Pani Emma jest kobietą po czterdziestce i jest znakomitą fotografką. Ma jasno-brązowe włosy i brązowe oczy. Pomogła mi rozwijać moją pasję i dzięki niej stałam się dość popularna w tym zawodzie.  Gdy tylko to usłyszałam strzeliłam sobie mentalnie w głowę i się zaśmiałam
-Dzień dobry pani Emmo. Przepraszam. Kompletnie zapomniałam, przyjechała do mnie Almina i straciłyśmy rachubę czasu.- usprawiedliwiłam
-Nic się nie stało. Weź ją ze sobą, bardzo dawno jej nie widziałam.
-Dobrze. Będę za jakieś dziesięć minut. Do zobaczenia.
-Dobrze czekamy. - powiedziała i się rozłączyła.

-Musimy przełożyć nasze małe śledztwo. Kompletnie zapomniałam, że mam dzisiaj ostatnią sesję a jutro jadę z Tobą na obóz tylko, że jako fotograf. Dobra przenieśmy to do mojego pokoju i szybko jedziemy na sesję.- oznajmiłam
-My?- zapytała i zrobiła śmieszną minę przez co się zaśmiałam i włożyłam wszystko do pudła i poszłam do pokoju biorąc wcześniej pudło w ręce
-Tak. Pani Emma dawno Cię nie widziała.- oznajmiłam chowając pudło pod łóżko. Szybko wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy typu telefon, portfel, aparat itp. i ruszyłyśmy w stronę parku, gdyż tam miała odbyć się sesja.

-Rozumiesz coś z tych zdjęć?- zapytałam po dłuższej chwili ciszy idąc w stronę parku
-No właśnie nie za bardzo. A ty?- zapytała mnie kuzynka
-Ta mała brunetka to na pewno jestem ja. Jak byłam młodsza oczywiście.- poprawiłam sobie kosmyk włosów wpadających mi na twarz - Te zdjęcia wyglądały jakby byli... jakbyśmy byli szczęśliwą rodziną?- bardziej zapytałam niż stwierdziłam
-Tak, ale to by znaczyło, że jesteś adoptowana? - zapytała gdy wchodziłyśmy do parku
-Nie wiem i na razie nie chce o tym myśleć.  Chce się teraz skupić na sesji zdjęciowej. - powiedziałam

****
Hejka oto pierwszy rozdział <3
Mam takie pytanie. Czy ktoś mógłby zrobić mi okładkę do tej książki. Zawsze w sumie robiłam same okładki, ale odinstalowałam apke z telefonu i jakoś teraz nie mam za bardzo chęci do robienia okładek <3 Byłabym bardzo wdzięczna. Jeśli ktoś by chciał zrobić okładkę to piszcie w komentarzach albo na priv <3

Nieznana siostra z obozu- 5 sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz