Rozdział 10

548 27 9
                                    

< Lidia >

Gdy weszłyśmy do mojego pokoju od razu usiadłam na łóżku co po chwili uczyniła także Almina.
-No to o co chodzi?- zapytała
-Wiem kim jest mój brat. Kim jest As.- powiedziałam dotykając grawer na bransoletce.
-Serio? Kto to? Jak się dowiedziałaś?- spytała zaskoczona
-As to Ashton.- poinformowałam z lekkim uśmiechem
-Ash? Aston? Ten Ashton? Ashton pieprzona perfekcja Irwin? Ten z sosów?- była w szoku i wcale jej się nie dziwie, bo to serio jest być szok
-Tak. - odrzekłam krótko
-Ale jak się tego dowiedziałaś?- zapytała będąc wciąż w szoku.
-Tak w dużym skrócie. Przyszli mnie obudzić rano. Jak się ubrałam i zakładałam łańcuszek i bransoletkę Ash zobaczył je i spytał się skąd to mam i tak oto dowiedziałam się, że mam brata.- powiedziałam krótko.
-Wow. To na serio niesamowite. Ale co zrobisz z twoimi rodzicami. Znaczy... ee ludźmi którzy Cię porwali?- szybko się poprawiła
-Nie wiem, po obozie się wyprowadzę i chyba pójdę na policję ale jeszcze nie wiem. Na pewno z nimi nie zostanę.- odpowiedziałam
-Dobra, jak coś to zawsze jestem i będę po twojej stronie.- powiedziała i mnie przytuliła.
-Chodźmy na śniadanie.- postanowiłam i już po chwili szłyśmy w stronę jadalni. -Dobra idź do swoich znajomych ale pamiętaj nikomu ani słowa. To tajemnica.- powiedziałam poważnie, ale po mojej twarzy i tak błąkał się uśmiech
-Spoko, nikomu nic nie powiem. Dobra idę, do potem.- powiedziała i poszła w stronę stolika jej koleżanek, a ja sama poszłam w stronę stolika chłopaków.
-Cześć.- przywitałam się po raz kolejny z chłopakami
-Hejka.- odpowiedzieli jednocześnie czym wywołali u mnie śmiech
-Jakie są plany na dzisiaj?- zapytałam podkradając kanapkę z nutellą z talerza Ashtona który siedział koło mnie. On spojrzał na mnie groźnie i odsunął ode mnie swój talerz przez co chłopaki zaczęli się z nas śmiać.
-Idziemy zwiedzać. A wieczorem ognisko- powiedział entuzjastycznie Luke na co przytaknęłam - Wy serio zachowujecie się jak typowe rodzeństwo.- powiedział cicho Luke a ja z Ashtonem się tylko zaśmialiśmy na to.


Nieznana siostra z obozu- 5 sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz