❤Reakcja 7❤

6.2K 112 31
                                    

Reakcja BTS kiedy wyznają ci miłość

Jin

Od waszej randki minęły 3 dni. Przez ten czas nie rozmawialiście ze sobą, ponieważ chłopak przebywał w studiu do bardzo późna.
Wreszcie nadszedł wasz upragniony dzień, czyli niedziela.
Jin zaprosił Cię do kawiarni aby wynagrodzić Ci te 3 dni bez niego.
Spędziliście tam miło czas a później postanowiliście iść do parku.
Usiedliście na mostku nad małym jeziorkiem i przyglądaliście się zachodowi słońca.
W pewnej chwili Jin złapał cię za rękę na co odruchowo odwróciłaś głowę w jego stronę.

- T.I ja... Em... Pamiętasz na naszej randce jak powiedziałem "kocham jedzenie"?
- tak?
- to wtedy to miało być kocham... Cię.... - ty wtuliłaś się w chłopaka i szepnęłaś
- ja ciebie też

Suga

Umówiłaś się z chłopakiem na bosiko. Poszłaś pół godziny wcześniej aby się rozgrzać przed treningiem z twoim przyjacielem. Kiedy chciałaś rzucić do kosza coś wplątało ci się w nogi i uniemożliwiło ci to, ponieważ się przewróciłaś. Rozglądałaś się dookoła boiska i zauważyłaś piłkę do koszykówki. Podniosłaś ją i zauważyłaś napis po polsku "kocham Cię T.I"
Odwróciłaś się do tyłu i stanęłaś twarzą w twraz z Sugą, który zgarnął Cię w swoje ramiona

[ przepraszam, że Suga tak krótko wyszedł :( ]

J-Hope (zapomniałam o nim w poprzedniej reakcji więc tutaj macie "kiedy idziecie na randkę i kiedy wyznaje ci miłość")

Hobi długo zbierał się w sobie aby wyznać Ci swoje uczucia aż w końcu postanowił wyznać Ci je na randce.
Zabrał cię na łąkę, na której przygotował piknik przy drzewie kwitnącej wiśni.
Kiedy tak siedzieliście Hobi postanowił w końcu ci powiedzieć to o czym chciał abyś wiedziała już dawno.
- T.I em... Mam ci coś ważnego do powiedzenia...
- hm? - odwróciłaś się w stronę chłopaka i spojrzałaś w jego brązowe oczy.
- nie zabrałem cię tu z byle jakiego powodu a mianowicie... Podobasz mi się od dawna, chciałbym żeby między nami było coś więcej niż przyjaźń...
Chłopak speszony odwrócił wzrok a ty cmoknęłaś jego policzek wtulając się w niego i szepcząc dwa piękne słowa...
- kocham Cię

Namjoon

Po waszej pierwszej randce od razu umówiliście się na drugą w to samo miejsce.

RM przyszedł po ciebie i wspólnie ruszyliście na lodowisko. Wypożyczyliście łyżwy i weszliście na lód. Pojechałaś na sam środek i zaczęłaś się kręcić wokół własnej osi. W pewnej chwili straciłaś panowanie nad swoimi nogami i już miałaś spadać na zimny i twardy lód, lecz coś, a raczej ktoś zamortyzował twój upadek. Uniosłaś głowę i spostrzegłaś swojego przyjaciela pękającego ze śmiechu.

- zamiast się śmiać to mógłbyś mi może pomóc?

- tak, tak już. Jesteś słodka jak się denerwujesz, wiesz? - spojrzałaś na niego spod byka i odjechałaś. Kiedy już wszystko miało być dobrze potknęłaś się i wleciałaś prosto w ramiona chłopaka (przykład z życia wzięty więc no... xD) przez co wasze usta się złączyły. Najszybciej jak umiałaś oderwałaś się od niego i zakryłaś rękami swoje czerwone policzki.

- prze... przepra... szam - chłopak nic nie mówiąc przyciągnął cię do siebie i ponownie złączył wasze usta tylko, że tym razem pewniej i dłużej. Po długiej chwili oderwaliście się od siebie i chłopak powiedział z uśmiechem

- specjalnie podstawiłem Ci nogę

- domyśliłam się - chwyciłaś rękę chłopaka i zaczęłaś uciekać. Tak spędziliście resztę popołudnia.

Taehyung

On postanowił wyznać Ci swoje uczucia w typowy dla niego sposób a mianowicie późnym wieczorem, w Wesołym Miasteczku, na Diabelskim Młynie. Wzorował się na waszej pierwszej randce, na której bardzo Ci się podobało. O 20:00 przyjechał pod twój dom i pojechaliście do Wesołego Miasteczka. Dla rozluźnienia atmosfery poszliście na Roller Costera (chb tak to się odmienia) a później do domu strachu. O godzinie 22:30 poszliście na Diabelski Młyn. kiedy byliście na samej górze zauważyłaś jak chłopak ewidentnie się czymś denerwuje.

- TaeTae, stało się coś?

- Tak, nie! To znaczy um.... T.I ty.... em... Od dłuższego czasu tak jakby... Podobaszmisięitotakbardzoiczychciałabyśzostaćmojądziewczynąproooosze!

Jedyne co zrozumiałaś to szybkie "czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?" więc w odpowiedzi kiwnęłaś głową i wtuliłaś się w ramię już twojego chłopaka.

Kookie

W takim razie T.I.I.N ja... Kocham Cię...

Patrzyłaś z niedowierzeniem na chłopaka. Musisz przyznać, że od pewnego czasu sama darzysz go większym uczuciem lecz myślałaś, że nie masz szans u takiej gwiazdy jaką jest Jungkook. Byłaś szczęśliwa, że masz okazję się z nim przyjaźnić a tutaj, padło stwierdzenie "kocham Cię". Z transu wydostał Cię głos Kooka, który co chwila wołał twoje imię z lekko zmieszaną jak i smutną miną.

- No... Zapomnij o tym o czym mówiłem T.I...

- dlaczego? Nawet nie wiesz jak się cieszę, że osoba, która mi się podoba odwzajemnia moje uczucia!

- heh... no tak al... Ej chwila, co?!

- no tak... Też Cię kocham... Króliczku - zaśmiałaś się na co Kookie odpowiedział tym samym

Jimin

T.I... Ja... Kocham Cię...

Patrzysz w duże, brązowe oczy chłopaka, w którym zabujałaś się od pierwszego wejrzenia. Chłopak spojrzał smutno w ziemię przez co ty zaczęłaś znowu ogarniać co się dzieję do okoła. Chwyciłaś jego słodkie, pulchne policzki i cmoknęłaś obydwa co mile zaskoczyło chłopaka, po czym wtuliłaś się w jego umięśniony tors.

- mogę to potraktować jako... Ja Ciebie też?

- tak

chłopak opatulił Cię szczelnie swoimi ramionami i co chwilę muskał swoimi pełnymi ustami, twój obojczyk.


A więc... skończyłam kolejny rozdział... Postaram się od razu brać za następny żeby był w przyszłym tygodniu. Póki co żegnam was moje MOCHI <333

( od dziś nazywam was MOCHI <333)


Reakcje BTS  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz