💔Reakcja 11💔

5.8K 93 19
                                    

Reakcja BTS kiedy z nim zrywasz
(polecam puścić piosenkę dla klimatu💖)

Jin

Po całym tym incydencie nie odbierałaś telefonu od chłopaka, ani nie odpisywałaś na SMS'y. Może i takie zachowanie wydaje się dziecinne, lecz ty nie chciałaś widzieć się z nim przez dłuższy czas. Zranił Cię więc potrzebowałaś trochę się odstresować
Jin nie mogąc dłużej znieść tej samotności poszedł do Ciebie chcąc wyjaśnić jego niegrzeczne zachowanie wobec twojej osoby. Siedziałaś właśnie w domu pisząc z I.P gdy nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi. Niechętnie wstałaś z kanapy i otworzyłaś twoje "wrota"

- cześć Z.T.I...
- po co tu przyszedłeś?
- po... Pogadać... Ja niech...
- daruj to sobie dobra? A teraz przepraszam, ale wam ważniejsze rzeczy do roboty niż gadanie z tobą. Żegnaj SeokJin - zamknęłaś chłopakowi drzwi przed nosem i usiadłaś na sofie. Słyszałaś tylko ciche szepty i szloch oddalającego się chłopaka. Nie czarujmy się... Zrobiło Ci się trochę smutno z tego, że tak go olałaś, no ale co zrobisz. Spięłaś tyłek i oglądałaś resztę dnia dramy

Suga

Suga... Może i niektórzy widzą w nim totalnego bezdusznika, który nie ma uczuć, ale wiedzmy, że tak nie jest. Ten z kolei siedział w domu z czerwonymi od płaczu oczami i myślał co by zrobić abyś mu wybaczyła. Ilekroć coś wymyślił odrzucał to, ponieważ wydawało mu się to zbyt proste.
W końcu wpadł na pomysł  napisania piosenki, w której przeleje wszystkie swoje uczucia, którymi Cię darzy. Napisał ją i poszedł do parku w celu znalezienia tam Ciebie. Wiedział, że tam będziesz. Zawsze siedzisz tam o tej samej godzinie na ławce, pijąc czekoladę lub kawę. I tak było tym razem. Jak gdyby nigdy nic przeszedł koło Ciebie, położył kartkę i odszedł. Schował się za pobliskim drzewem, aby widzieć twoją reakcje. Wzięłaś takowy tekst do ręki i zaczęłaś czytać. Rozczuliłaś się nad nim, ale po chwili się opanowałaś. Nie chciałaś mu wybaczać od tak. Rzuciłaś kartkę na podłogę i odeszłaś w stronę swojego domu,zostawiając załamanego Sugę za drzewem.

J-Hope

Nadziejka przychodziła codziennie pod twój dom i zostawiała pod drzwiami czerwoną oraz białą róże. Lekko Cię to irytowało dlatego postanowiłaś do niego wyjść kiedy znów przyjdzie. I przyszedł. Już miał kłaść róże na wycieraczce kiedy ty otworzyła mu drzwi

-T.I!
- po co mi to dajesz?
-  bo.. Bo ja chce Cie przeprosić... - spojrzałaś na chłopaka i zamykając drzwi rzuciłaś krótkie "daj spokój"
Udałaś się do kuchni i przez krótką chwilę obserwowałaś chłopaka, który stał przed twoimi drzwiami, pusto się w nie patrząc.
Nie chcąc już go widzieć poszłaś do swojego pokoju.

Namjoon

Moni przechadzał się właśnie po parku gdy nagle spostrzegł dobrze znaną mu sylwetkę, a mianowicie ciebie. Szłaś w stronę domu z kawą w ręku i słuchałaś muzyki na słuchawkach. Chłopak pewnym krokiem podszedł do ciebie. Stanął przed tobą przez co ty wpadłaś wprost na jego klatkę piersiową, wylewajac przy tym zawartość kubka na niego jak i na siebie

- cholera jasna Kim Namjoon!
- cześć Z.T.I
- co ty robisz idioto?!
- przyszłem się przywitać
- przywitać?! Przez ciebie jestem cała mokra - wyminęłaś chłopaka i ze złością poszłaś w stronę domu. Ten jednak dogonił Cię i odwrócił ku sobie
- czego chcesz?!
- przeprosin
- w dupe se je wsadź. Zostaw mnie w spokoju

Odeszłaś, a on został w tym samym miejscu, w którym jeszcze kilka minut wcześniej byliście razem i spoglądał pusto przed siebie.
Czyli co? To tak po prostu... Koniec?

Kim Taehyung

Spotkałaś go przypadkowo w sklepie. Już chciałaś się niezauważalnie wycofać, lecz ten Cię zauważył

- Z.T.I zaczekaj proszę - odwróciłaś się. Skarciłaś się za to w myślach, ale trudno. Spojrzałaś w jego oczy. Bez wyrazu. Z resztą jak zwykle (Blank Tae😏)
- czego ode mnie chcesz?
- chce Ciebie
- mhm... To możesz sobie chcieć. Daj mi spokój Taehyung. Dla mnie nie istniejesz
- a, ale T.I...
- nie ma żadnego "ale". Koniec i tyle. Żegnaj Tae
Poszłaś przed siebie. Chłopak po prostu stał dalej w tym samym miejscu. Dotarło do niego, że to "koniec"

Jungkook

Z nim było trochę trudniej... W końcu razem chodzicie do szkoły. Razem. Do tej samej klasy... W końcu Kookie nie wytrzymał i podszedł do Ciebie na jednej z przerw

- T.I błagam Cię ja już dłużej tak nie mogę
- niby czego nie możesz?
- żyć... Bez Ciebie...
- no to przykro mi, ale będziesz musiał to jakoś przeżyć.
- do... Do czego ty zmierzasz..? Chyba nie chcesz...
- przykro mi Jungkook. Żegnaj
Poszła... To... To koniec tak..?

Park Jimin

Ten przyszedł do Ciebie zaraz na drugi dzień z bukietem róż i przeprosinami.
Zapukał do twoich drzwi i czekał na ich otworzenie. W końcu usłyszał przekręcany zamek i po chwili stałaś przed nim z czerwonymi od płaczu oczami. Jemu samemu one napłynęły kiedy zobaczył Cię w takim stanie. Zaczął przeklinać się w myślach za wyrządzenie takiej krzywdy jego ukochanej osobie.

-czego chcesz Park - powiedziałaś jakby bez życia. W sumie tak się czułaś... Pusta, zraniona, słaba
- chce Cię przeprosić... Za to, że tak Cię osądziłem... Nie zaufałem Ci, a powinienem był...
- daj mi spokój Park... Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego...
- jasne ja... Rozumiem... Jestem totalnym kretynem... Zasługujesz na kogoś lepszego...
Ale nie zapominaj, ja... Dalej Cię kocham... Żegnaj T.I...

Dobiły Cię jego słowa. Zrobiło Ci się głupio, że tak po prostu to zakończyłaś. Karciłaś siebie o to w myślach... Myślałaś, że tak będzie lepiej, a jest jeszcze gorzej...

Okey, a więc tak... Mam parę spraw booo...
1. Albo robię od razu rozdział "kiedy się godzicie"
2. Albo robię rozdziały "kiedy widzi Cię z innym", "kiedy twój chłopak Cię pobije", i dopiero później "kiedy się godzicie"
Więc teraz wy macie pole do popisu bo mi to w sumie różnicy nie robi
Do zobaczenia Mochisie❤️

Reakcje BTS  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz