❄️Christmas Special❄️

1.9K 81 6
                                    

Reakcja BTS na świąteczne zaręczyny❤️

Błędy proszę zgłaszać w komentarzach, ponieważ rozdział jest nie sprawdzany <3

Miłego czytania Słoneczka!
 

Jin

Święta w tym roku postanowiliście spędzić w 8. Tylko ty, Jin i Bangtani. Cały dzień wraz ze swoim chłopakiem gotowaliście świąteczne potrawy dla 6 dzieciaków, które rzucają się na jedzenie jak wygłodniały lew na jagnię (pozdrawiam Pana z angielskiego). Ponadto kupiliście tonę prezentów dla chłopców jak i swoich rodzin, które później im roześlecie. Wigilia przebiegła wam w dobrym nastroju. Co chwilę było słychać chichoty Jina, który śmiał się z własnych żartów. Po zjedzonej kolacji, jak i rozpakowaniu prezentów ruszyliście na spacer po parku. Przystanęliście przed jeziorkiem, gdzie zaczęła się bitwa na śnieżki. Właśnie podczas tej zabawy Jin zaciągnął Cię na sam środek pola bitwy. Momentalnie śnieżki przestały latać w powietrzu, a wzrok 6 chłopców był skierowany na waszą dwójkę. Nie wyglądali na zdziwionych, wręcz przeciwnie, byli uśmiechnięci i sprawiali widok osób, które wiedzą co za chwilę ma się wydarzyć. Ty pochłonięta swoimi myślami nawet nie zauważyłaś gdy Seokjin przed tobą uklęknął. Z tranasu wyrwał Cię dopiero jego spokojny i niski głos.
  - T.I, jesteśmy już ze sobą bardzo długo, bo to już 2 lata i 48 dni. Cieszę się, że pomimo tych wszystkich kłótni, upadków czy sprzeczek dalej jesteśmy razem i mam nadzieję, że będziemy już na zawsze. Dlatego czy ty T.I.i.N zgodzisz się zostać moją żoną i gotować ze mną do końca naszych dni?
  - T... Tak! - krzyknęłaś i zarzuciłaś ręce chłopaka na jego szyję, łącząc wasze usta w długim pocałunku. W tym samym czasie można było usłyszeć śmiech i wiwat chłopaków, którzy biegli na około parku.


Min Suga

Święta z Sugą zapowiadały się... Normalnie.
Tak na prawdę ten dzień nie wyróżniał się jakoś bardzo niż pozostałe. Byłaś tylko ty, Suga i wasz pies, który co chwilę chodził obok choinki tylko po to, aby ją oznaczyć. Fakt, faktem ugotowałaś potrawy wigilijne, ale traktowaliście święta jako dzień zwyczajny, spędzony razem. Nie zapomnieliści jednak o drobnych upominkach, które znalazły swoje miejsce pod drzewkiem świątecznym. Podczas kolacji dużo rozmawialiście ze sobą i głośno się śmialiście. Po zjedzeniu razem podeszliście do choinki i wzięliście do rąk swoje prezenty. Yoongi chciał abyś odpakowała swój prezent pierwsza, co też uczyniłaś. Po jego otworzeniu twoim oczom ukazał się pierścionek ozdobiony malutkimi diamencikami.
  - wyjdziesz za mnie? - usłyszałaś i obróciłaś głowę w stronę swojego chłopaka.
  - gdzie? Do sklepu? Do wytwórni? - odpowiedziałaś pytaniem na pytanie  chłopakowi i czekałaś na jego reakcje.
  - w sumie to jeśli chcesz możesz iść jutro za mnie do pracy - odpowiedział Ci wytykając język.
  - nienawidzę Cię Min Yoongi - odpowiedziałaś śmiejąc się po czym poczułaś jak chłopak wkłada pierścionek na twój palec.
  - A ja Cię kocham - cmoknął w powietrzu po czym zamknął Cię w szczelnym uścisku.
(Yoongi wreszcie mi wyszedł dłuższy. Alleluja, magia świat działa)

Jung Hoseok


Te święta postanowiliście spędzić u rodziny Hobiego w Gwangju. Ty, Pani Jung i Jiwoo przesiadywałyście w kuchni gotując wszystkie świąteczne potrawy, a Hoseok wraz ze swoim ojcem sprzątali salon i dekorowali stół. Te święta postanowiliście spędzić w małym gronie, pozostała szóstka chłopaków także spędzała święta u swoich rodzin. Ten dzień miał być dla Was taką "odskocznią" od wszelkich prac czy mediów społecznościowych. Gdy potrawy były już gotowe, a salon wyglądał jak dom Świętego Mikołaja, Hoseok postanowił iść z tobą i Mickey'm na  spacer . Szliście alejkami ogromnego parku przez jakąś godzinę. W końcu chłopak zaciągnął Cię na jedną z pobliskich ławek gdzie razem usiedliście i pozwoliliście się pobawić psu w śniegu. W pewnym momencie raper zagwizdał przez co pies w mgnieniu oka znalazł się na twoich kolanach. Na jego obroży dostrzegłaś mały medalion, któremu postanowiłaś się bliżej przyjrzeć. Wzięłaś  ozdobę w do ręki i zobaczyłaś, że to jednak nie medalion, a pierścionek z niewielkim brylantem. 
  - Hobi, co to jest?  - spytałaś i skierowałaś wzrok na swojego chłopaka. 
  - rzecz, która pomoże mi spełnić coś co chciałem zrobić już od dłuższego czasu - chłopak uklęknął  przed tobą i wziął twoje dłonie w swoje. - znamy się już baaaardzo długo i mam nadzieję, że tak już zostanie na zawsze, ale żeby zostało to najlepiej by było abyś została moją żoną - ściągnął  pierścionek z obroży psa i  ścisnął o w dłoni. Ty jakby oczarowana wstałaś z ławki i rzuciłaś się chłopakowi na szyję.
  - potraktuje to jako tak - zaśmiał  się chłopak i włożył pierścionek na twój palec.


Reakcje BTS  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz