Chapter 11

178 5 1
                                    

Marek- to jest do dupy!

Marek- wywal tą kamerę !

Ja- Jezus Marek uspokój się 

Marek- a bo co? bo ,,ziemniaczek" mi grozi?!?!

Ja- Marek boże!, wczoraj były jakieś  dzikie sexy a dzisiaj zachowujesz się jak byśmy się tylko przyjaźnili  jak by nas nic nie łączyło....-

Marek- ta ty chory jesteś?! odwal się,ja bym się z tobą nigdy nie gwałcił!, a po za tym nie jestem gejem!!

ja- okej, jak chcesz ale pamiętaj że nigdy tu nie wróce!!

Pov. Marek

Ja- pfft no i dobrze że ten pacan poszedł, jeszcze wymyśla jakieś dzikie gwałty, masakra. 

kolejnego dnia

Budzę się wstaje z łóżka myję się przebieram, układam włosy, psikam się perfumami, myje zęby, i karmie kota bo kamerzysty w końcu nie ma bo frajer strzelił focha.

Ja- ok, no to trzeba znaleźć innego służącego.

2 godziny  później

Marek- k*rwa, serio nikt nie chce takiej łatwej pracy choć by za 10 tyś?

Marek- okej.. nic nie rozumiem

Marek- musze odnaleźć Łukasza, bo kamerzysta jest tylko jeden

Marek- musze odnaleźć Łukasza, bo kamerzysta jest tylko jeden

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

okejjjj......-hejka furrasy , rozdział.. 11.......... ,,nie chce mi się tego nagrywać!"(słowa Marka)

XDD, okeee pa.

Wszystko I Nic | Kruszwil x Kamerzysta (KxK)Where stories live. Discover now