Następnego dnia
Pov. Marek
następnego dnia udałem się wraz z Łukaszem do pizzerii, gdy siedzieliśmy i rozmawialiśmy czekając na pizzę ujrzeliśmy dwie dziewczyny wchodzące do tej pizzerii w której znajdujemy się my, dziewczyny usiadły dosłownie za nami, a bardziej za Łukaszem.
Łukasz- Kurwa, Marek, patrz jakie dupy- wyszeptał.
Marek- ty, ty,ty nie zachwycaj się tak.
Łukasz- ooo, ziemniaczek mi grozi, słodkie.
Marek- uważaj sobie, bo słodka to będzie zaraz twoja dupa >//<.- powiedziałem lekko zarumieniony, próbując to ukryć.
Łukasz- no nie ukrywaj, widzę że się rumienisz.
Marek- ahh, nie zaczynajmy już tego tematu.
tym czasem u ,,DUPSZTYLEK"
Kamerzystka- kurde Marta, widziałaś kiedyś takich gejów jak tych- powiedziała i wskazała palcem na nas
Marta- a co nie tolerujesz?!
Kamerzystka- nieee?!?!,
Marta- dziwna jesteś..
Kamerzystka- ehh.., idziesz do nich?
Marta- no, chociaż raz można spróbować ..
U NAS
Łukasz- poczekasz tu Marek?, idę kupić szlugi
Ja- a jak mnie ktoś zgwałci?
Łukasz- ta, niby kto?
Ja- ymm, ty?
Łukasz- aa, poczekaj aż wrócimy- powiedział, i w mgnieniu oka zniknął zza rogu.
po chwili podeszły do mnie te dwie dziewczyny o których wspominałem wcześniej
Marta- Siema, jestem Marta- powiedziała i podała mi rękę
Ja- Siema, jestem Marek-rzekłem i po chwili zrobiłem to samo.
Marta i jednocześnie Kamerzystka- możemy się dosiąść??
Ja- jasne, siadajcie, jak by co to zaraz mój kolega wróci.
Kamerzystka- okej
Marta- kamerzystka! cicho, ty się nie odzywasz !
Kamerzystka- ok
Marta- palisz?
Marek- jasne- i wyszliśmy na dwór
jak zawsze, zamiast palić tak zwane przez Łukasza ,,szlugi"
to gadaliśmy, po chwili kamerzystka wybiegła z pizzerii i przewróciła Martę
Kamerzystka- mieliśmy być tu tylko we dwie!-krzyknęła
ja- boże idz do psychiatryka się lezyć!!
Marek- nic ci nie jest?-spytałem podawając jej rękę.
Marta- nie, dzięki za pomoc
ja-spoko-powiedziałem i w tym momencie ujrzałem Łukasza w oddali patrzącego się na nas, wyglądał na takiego jakby miał się popłakać
patrzył na nas i po chwili zaczął biec w stronę swojej ,,szopy"
Ja- Kurwa!, Łukasz stój!!-krzyknąłem i pobiegłem za nim zostawiając Martę samą wraz z pizzą.
siema jestem ,,KAMERZYSTA", xd eeej powiadam wam że w kolejnym rozdziale nie będą już słowa ,,Łukasz" tylko zamiast tego kamerzysta :> więc lepiej powiedzieć żeby nie było że ,,Wtf?!?! czemu tu jest kamerzysta a nie łukaszzzzz?
!?!" nom więc lepiej powiadomić xd ok pa.
YOU ARE READING
Wszystko I Nic | Kruszwil x Kamerzysta (KxK)
FanfictionKruszwil poznaje Kamerzyste na dyskotece rysunek z okładki by: Kariuuu