Chapter 8

258 6 0
                                    

Następnego dnia

Pov. Marek

następnego dnia udałem się wraz z Łukaszem do pizzerii, gdy siedzieliśmy i rozmawialiśmy czekając na pizzę ujrzeliśmy dwie dziewczyny wchodzące do tej pizzerii w której znajdujemy się my, dziewczyny usiadły dosłownie za nami, a bardziej za Łukaszem. 

Łukasz- Kurwa, Marek, patrz jakie dupy- wyszeptał.

Marek- ty, ty,ty nie zachwycaj się tak.

Łukasz- ooo, ziemniaczek mi grozi, słodkie.

Marek- uważaj sobie, bo słodka to będzie zaraz twoja dupa >//<.- powiedziałem lekko zarumieniony, próbując to ukryć.

Łukasz- no nie ukrywaj, widzę że się rumienisz.

Marek- ahh, nie zaczynajmy już tego tematu.

tym czasem u ,,DUPSZTYLEK"

Kamerzystka- kurde Marta, widziałaś kiedyś takich gejów jak tych- powiedziała i wskazała palcem na nas

Marta- a co nie tolerujesz?!

Kamerzystka- nieee?!?!, 

Marta- dziwna jesteś..

Kamerzystka- ehh.., idziesz do nich?

Marta- no, chociaż raz można spróbować ..

U NAS

Łukasz- poczekasz tu Marek?, idę  kupić szlugi

Ja- a jak mnie ktoś zgwałci?

Łukasz- ta, niby kto?

Ja- ymm, ty?

Łukasz- aa, poczekaj aż wrócimy- powiedział, i w mgnieniu oka zniknął zza rogu.

po chwili podeszły do mnie te dwie dziewczyny o których wspominałem wcześniej

Marta- Siema, jestem Marta- powiedziała i podała mi rękę

Ja- Siema, jestem Marek-rzekłem i po chwili zrobiłem to samo.

Marta i jednocześnie Kamerzystka- możemy się dosiąść??

Ja- jasne, siadajcie, jak by co to zaraz mój kolega wróci.

Kamerzystka- okej

Marta- kamerzystka! cicho, ty się nie odzywasz !

Kamerzystka- ok

Marta- palisz?

Marek- jasne- i wyszliśmy na dwór 

jak zawsze, zamiast palić tak zwane przez Łukasza ,,szlugi"

to gadaliśmy, po chwili kamerzystka wybiegła z pizzerii i przewróciła Martę

Kamerzystka- mieliśmy być tu tylko we dwie!-krzyknęła

ja- boże idz do psychiatryka się lezyć!!

Marek- nic ci nie jest?-spytałem podawając jej rękę.

Marta- nie, dzięki za pomoc

ja-spoko-powiedziałem i w tym momencie ujrzałem Łukasza w oddali patrzącego się na nas, wyglądał na takiego jakby miał się popłakać

patrzył na nas i po chwili zaczął biec w stronę swojej ,,szopy"

Ja- Kurwa!, Łukasz stój!!-krzyknąłem i pobiegłem za nim zostawiając Martę samą wraz z pizzą.


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


siema jestem ,,KAMERZYSTA", xd eeej powiadam wam że w kolejnym rozdziale nie będą już słowa ,,Łukasz" tylko zamiast tego kamerzysta :> więc lepiej powiedzieć żeby nie było że ,,Wtf?!?! czemu tu jest kamerzysta a nie łukaszzzzz?
!?!" nom więc lepiej powiadomić xd ok pa.

Wszystko I Nic | Kruszwil x Kamerzysta (KxK)Where stories live. Discover now