(w nocy)
Marek- mmm..-(przez sen)
Kamerzysta- M-marek?
Marek-mmm, Kamerzysta przestań już..
Ja-Marek, o co ci chodzi?
Ja- Marek, Marek!
Marek- aaaawwww
Marek- a, przepraszam że cię obudziłem kamerzysta-powiedział zarumieniony, drapiąc się po głowię.
Ja- hmm, widzę że miałeś jakiś ciekawy sen..
Marek- yymm, nie ten sen którego wcale nie było to nie był ciekawy. ekhem..
Ja- no ja nie wiem..
Marek-....
Marek- dobra.. ja idę się umyć poczekaj.
Ja- okej, Mareczku..
Kiedy Marek się mył to ja siedziałem na jego kanapie oczekując aż przyjdzie, gdy minęło jakieś 30 godziny, to wszedłem po schodach na górę gdzie Marek ma Łazienkę, skierowałem się w stronę Marka Łazienki i powoli otwierając drzwi ujrzałem Marka nago który wcale mnie nie zauważył. Stałem tak przy progu drzwiach podziwiając jego boskie ciało, aż w końcu Marek wyszedł z prysznica i zaczął się ubierać to ja w mgnieiu oka znikłem z progu drzwi.
Gdy Marek wyszedł z Łazienki to zaproponował żebyśmy poszli do Miasta.
(W MIEŚCIE)
Pov.Marek
Kamerzysta poszedł do innego sklepu to ja musiałem iść sam do jakiegoś sklepu co bym ocenił na 6/10
bo trochę ubogi, ale mniejsza z tym trzeba zobaczyć czy wszystko mam
okej więc:
Jadalne złoto-jest
Czapka Gucci-jest
Koszulka Calvin Klein-jest
Torba Gucci-jest
Kamerzysta-jest
A nie w sumie kamerzysty nie ma, zaraz trzeba po niego iść, okej dalej
Buty-są
i tak dalej.
W REZYDENCJI MARKA
Pov.Kamerzysta
Ja- Marek, Marek , Marek ,Marek,Marek, Marek , Marek ,Marek,
Ja- Marek!
Marek- Tak kotek ? :3
Ja- dobra nie mów tak do mnie bo to jest żałosne, nudzi mi się
Marek-to chodz na świeże ruchańsko
Ja-ok-powiedziałem i wstałem z kanapy na której siedziałem wcześniej, i podążałem za Markiem wprost na górę.
Tym czasem u przechodzonych , koło rezydencji.
-yyhh kamerzysta mmm uhhh.
XDDDDDDDD
Po świeżym ruchańsku
Marek- Kamerzysta,
Ja-tak marek?
Marek-gdzie idziesz? jeszcze nie skończyliśmy.
Kolejny dzień
Na Furcon'ie
Pov.Marek
Ten dzień był Niesamowity, pełen emocji przytulasków <33, i przede wszystkim zdjęć.Oczywiście jak zawsze Dzieci które zabierają ci część kostiumu której później nie oddają, nom, ale zawsze można poczuć w sobie prawdziwe zwierze, zawsze przed tym jak nie miałem Fursuit'a to oglądałem Tabu lub innego programy o fursuitach.
Gdy wróciliśmy do domu to Kamerzysta mnie bardzo zaskoczył niby dał mi jakieś pudełko z myślą że jest tam furry ale to zupełnie coś innego, czyli KOtek od razu do głowy wpadło mi wspaniałe imię czyli : Grzymisława .ale po tym wszystkim poszliśmy do Pizzerii i kogo spotkaliśmy?.. Martę i Kamerzystkę ;-;, jak ich zobaczyłem to od razu miałem ochotę zawrócić, ale postanowiłem nie zwracać na nich uwagi, nie zawróciłem ponieważ nie chciałem uranić Kamerzysty, no i jak zjedliśmy pizzę i tak dalej, to oczywiście Kamerzysta musiał do nich zagadać
Kamerzysta- Cześć, pamiętacie nas?
Marta, tak pamiętamy, a zwłaszcza ja ciebie Marku
Marek-nawet się do mnie nie odzywaj........
Marta- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaa!!!!!!!!!
Kamerzysta XD-Marek-XDD-Kamerzystka-XDDD
fuhrhalynucbfbherfurrrry furrry xd.
YOU ARE READING
Wszystko I Nic | Kruszwil x Kamerzysta (KxK)
FanfictionKruszwil poznaje Kamerzyste na dyskotece rysunek z okładki by: Kariuuu