One Shot Neji

1.2K 52 12
                                    

5/5 część maratonu z okazji 2k wyświetleń.

Neji zaprosił cię na wspólny trening gdyż byliście przyjaciółmi, a także jednym zespołem. Z racji tego, że ty posiadałaś sharingana a on byakugana to uzupełnialiście się bardzo dobrze. Właśnie dlatego wasz duet był wysyłany na trudniejsze misje, ponieważ zawsze kończyły się powodzeniem. Jednak ostatnio nie mieliście dla siebie czasu i bardzo się ucieszyliście kiedy w końcu mogliście się zobaczyć.

Byłaś właśnie w drodze do rezydencji Hyūga i po drodze spotkałaś Hinatę, która bardzo się gdzieś śpieszyła, lecz w biegu krzyknęła do ciebie.
- Neji już na ciebie czeka!
- Arigatō Hina-chan - odkrzyknełaś i przyśpieszyłaś kroku. Po chwili zobaczyłaś sylwetkę bruneta i gdy byłaś wystarczająco blisko pobiegłaś i obdarzyłaś go szerokim uśmiechem.
- Ohayo Neji-kun bardzo się cieszę, że w końcu się spotkaliśmy - odpowiedziałaś rumieniąc się gdyż na początku chciałaś się do niego przytulić jednak stwierdziłaś, że nie zrobisz tego gdyż może mu się to nie spodobać.
- Ohayo [T.I]-chan - powiedział uśmiechając się przy tym delikatnie - nie przytulisz się do mnie? Zawsze to robiłaś - powiedział perłowo-oki i podszedł do ciebie i objął cię ramionami. Wtuliłaś twarz w jego ubranie i objełaś jego szyję rękoma.
- Brakowało mi tego... - powiedziałaś wtulając się bardziej.
- Mi brakowało ciebie... - szepną Neji.
- C-Co? - zapytałaś zarumieniona.
- N-Nic takiego chodźmy już nie mamy całego dnia - odpowiedział zmieszany i  łapiąc cię za dłoń zaprowadził cię na pole treningowe znajdujące się na polanie.

Gdy tylko znaleźliście się na miejscu odrazu zaczęliście trening od rozgrzewki. Podczas ćwiczeń uświadomiłaś sobie, że cały czas trzymałaś Neji'ego za rękę przez ci zarumieniłaś się widocznie.
- Już się zmęczyłaś? - zapytał i zaśmiał się lekko.
- Ja? Nigdy - odpowiedziałaś i podniosłaś głowę z dumą - zaczynajmy walkę - rzuciłaś i aktywowałaś sharingana.
- Zaczynamy - Neji aktywował byakugana i ruszył na ciebie.
Odparła świat jego atak z łatwością i zaatakowałaś. Po około godzinie walki    stwiedziście, że odpocznie dlatego oddaliście się kawałek od miejsca treningu. W trakcie odpoczynku wyczułaś czująś czakrę, a po chwili zobaczyłaś nie znanego shinobi który biegł w stronę Neji'ego. Chciałaś krzyknąć o aby uważał, bo po prawej na wysokości brzucha zostanie poprowadzony atak, ale nie zdążyłaś. I tylko z twoje wini został zraniony w prawy bok. Szybko znalazłaś się przy nieznanym ci shinobi i wyciągać kunai podciełaś mu gardło. Poznałaś go odrazu gdy tylko zdjęłaś mu maskę. Był on zbiegłym ninja z Kirigakure który znajdował się w twojej księdze bingo. Ukleknełaś przy Nejim używając medycznego jutsu zaczełaś leczyć jego ranę.
- Gomen Neji to moja wina. Gdybym wcześniej cię poinformowała nie wykrwawił byś się tu teraz - po twoim policzku spłyneła łza.
- To nie twoja wina powinienem być w stanie wyczuć jego czakrę to jest tylko moja wina dlatego nie płacz. Nie mogę patrzeć na ciebie gdy jesteś w takim stanie. Nie martw się o mnie i nie wylewaj łez przez moją osobę, bo zostanę przy tobie na zawsze - odpowiedział i pogłaskał cię po policzku -  Kocham cię, dlatego proszę cię nie płacz już, bo jestem tutaj z tobą, a przecież to nie jest na tyle poważna rana abym miał umrzeć. Z resztą mam ciebie. Wspaniałą kunoichi, która posługuję się silnymi technikami medycznymi i na pewno nie da mi umrzeć - uśmiechną się delikatnie i spojrzał w twoje [K.O] oczy w których połyskiwała resztka łez.
- Neji j-ja - spojrzałaś na niego a twój wzrok zatrzymał się na jego perłowych oczach - też cię kocham. Bardzo cię kocham i na pewno nie pozwolę ci umrzeć - odpowiedziałaś i wzmocniłaś technikę. Pochyliłaś się nad nim i dałaś mu szybkiego całusa w usta.
- Drugiego dostaniesz jak będziesz grzeczny - zaśmiałaś się i zamknełaś oczy.
- W takim razie będę bardzo grzeczny - zaśmiał się i spojrzał na twoją uśmiechniętą twarz. Przysiągł sobie, że z całych sił będzie się starał abyś zawsze taka była.

×××××××××××××××××××××××××××
Dobry wieczór wszystkim.
Witam was w piątej a zarazem ostatniej części maratonu. Jest mi bardzo miło, że książka osiągnęła już 2 tyś. wyświetleń i nadal nie mogę w to uwierzyć gdyż uważam, że moje umiejętności pisarskie są na niskim poziomie 😂. Chciałam także podziękować moim stałym czytelniką za to, że jeszcze ze mną są i mam nadzieję, że pozostaną na dłużej.

                    Do zobaczenia Kurayami ✴

🍥 Naruto - Preferencje 🍥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz