010

1.8K 102 231
                                    

rozdział trochę inny niż inne, abyście już tak nie płakali haha

~

- Nie musisz tego robić. - powiedziała Jane, kładąc rękę na ramię Mike'a, który właśnie miał jechać z Hopperem do Hawkins.

Wziąć, spakować swoje rzeczy.

I zamieszkać z El.

- Ale chcę. - pocałował ją lekko w policzek i wyszedł za Jimem z domu.

Eleven stojąc tak, patrząc się na drzwi uśmiechnęła się szeroko i zaczęła skakać obracając się wokół własnej osi.

Była tak szczęśliwa, że nawet nie potrafiła tego opisać.

Mike i ona jako pełnoletnie już osoby, mają prawo mieszkać razem (jak to ujął Hopper), więc były komendant wynajął sobie małe mieszkanie zaledwie dwie minuty drogi od tego domu.

Będzie w nim mieszkał, póki nie znajdzie czegoś dla siebie.

A Mike z El zamieszkają tutaj.

Po długiej, poważnej rozmowie podjęli wspólnie decyzję, że będą tu mieszkać do ukończenia 20-tego roku życia. Później albo wrócą do Hawkins, albo wyjadą gdzieś dalej.

Obiecali też sobie, że raz na dwa/trzy miesiące będą jeździć do Hawkins, żeby nie stracić kontaktu z resztą paczki.

Albo oni będą przyjeżdżać tutaj.

Mimo rozłąki z przyjaciółmi, młodego Wheelera rozpierała radość.

Do Hawkins mieli nie całe 2 godziny drogi. Potem Mike musi pójść do swojego domu, spakować się, a później pożegnać się
z przyjaciółmi.

Wizja mieszkania z El wydawała mu się tak niezwykła, że aż nierealna.

Ale jednak, była realna.

••

- Mike, przemyśl to jeszcze...

Karen stała w drzwiach pokoju syna, gdy ten biegał od szafki do szafki wrzucając do dwóch toreb najpotrzebniejsze rzeczy.

- Już mówiłem. Jestem już pełnoletni, mam prawo zrobić co chcę. - odpowiedział oschle, nawet nie spoglądając na matkę.

- Będzie mi ciebie brakować...

Teraz chłopak mocno się zdenerwował.

Przez pięć lat, jego rodzice mieli na niego konkretnie wylane. Nie rozmawiali z nim o szkole, nie liczyli się z jego zdaniem, nie wysłuchiwali go, gdy było mu to najbardziej potrzebne.

Można powiedzieć, że rodziców zastąpiły mu trzy osoby.

Nancy, Hopper i Joyce.

Nancy potrafiła mu pomóc, doradzić, mógł z nią porozmawiać na wszystkie tematy.

Hopper dał mu to, czego nie dał mu ojciec. Nauczył go jak należy postępować w pewnych ciężkich sytuacjach, jak nie stracić głowy, aby być dobrym liderem, oraz doradzał mu w kwestiach niespodzianek dla El.

I can't lose you again...//Mileven✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz