Rozdział 2,, Obserwowany"

31 4 0
                                    

Po lekcja gadałem z Clydem, Stanem i Kennym. Nagle do nas podszedła Wendy, Bebe i Red.

-Chłopacy chcecie pójść z nami na zakupy?- spytała się Wendy

-Ja musze iść do Kyla. Obiecałem mu pomóc w matematyce- powiedział Stan i szybko pobiegł do domu Kyla

-Ja musze pójść pomóc tacie- powiedział Clyde i szybko udał się do domu

-Ja muszę iść sprawdzić czy Eric nie dokucza zbyt bardzo Buttersowi- powiedział Kenny i szybko udał się do domu Buttersa


Wendy wzieła mnie za rękę i z dziewczynami poszedłem na zakupy.
Gdy byliśmy w sklepie ,,robiliśmy zakupy". Dziewczyny przymieżały ciuchy, a ja biedny trzymałem ich ciuchy do kupienia i rozglądałem się znudzony po sklepie. Czułem jakbym był opserwowany. Nagle do mnie podszedła jakaś dziewczyna.

-Deklu! Chyba pomyliłeś sklep. Bo to jest sklep z damską odzieżą- powiedziała i zaśmiała się chłopczyca

-Ha ha. A ty chyba pomyliłaś miejsca. Bo to nie jest przystanek za słabe żarty- powiedziałem znudzonym głosem

Chłopczyca wyszła zła z sklepu. Znowu poczułem czyjiś wzrok na sobie. Podeszła do mnie Wendy, Bebe i Red.

-To już wszystko. Chodźmy do kasy- powiedziała Wendy

-Wkońcu. Ręce mi opadają- powiedziałem z ulgą

Poszliśmy do kasy i zapłaciliśmy. Dziewczyny z zakupami poszły do domów. Ja chodziłem jeszcze po mieście. Poczułem chłodny oddech za mną. Nagle ktoś złapał mnie za rękę i zaciągnął mnie w ciemną uliczkę. To były chłopczyce.

-Doigrałeś się psie- powiedziała jedna chłopczyca

-Wsumie jestem lisem. Ale chyba twoja śliczna główka wygląda na przepracowaną, bo mi się wydaje, że jesteś przywódczynią- powiedziałem wesołym głosem

-Ona?! Przywódczynią? Chyba jesteś ślepy- powiedziała chłopczyca która mnie trzymała za rękę

-Przecież wiadomo że przywódczyni są najpiękniejsze. Ten lis nawet to zauważył- powiedziała przywódczyni

-Ale dziewczyny z piegami dla mnie są ładniejsze- powiedziałem z usmiechem na twarzy

-Widzisz. Mówiłam, że jestem ładniejsza- powiedziała dziewczyna, która trzymała mnie za prawą rękę i mnie puściła

2 dziewczyny biły się.

-To jaki argument mnie ma przekupić?- powiedziała dziewczyna, która mnie trzymała za rękę

-Wsumie wole niegrzeczne dziewczyny- powiedziałem

-Co?- krzykneły 2 dziewczyny i rzuciły się z pięściami na tą co mnie trzymała

Podczas gdy dziewczyny biły się to ja wyszedłem z aleji i poszedłem w stronę domu.

-No co? Mam 10 poziom charyzmy- powiedziałem z zwrotem do czytelnika

Weszedłem do domu. Zaczełem grać na konsoli w mojim pokoju. Znowu poczułem czyjś wzrok na swojich plecach. Zlekceważyłem to i poszedłem spać.

South Park LiceumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz