Rozdział 4 ,,Szlaban"

22 4 6
                                    

Weszedłem do domu.

-Masz szlaban- powiedziała mama

-Za co?!- spytałem się

-Za oceny- powiedziała mama

,,Kurwa. Zapomniałem o mojich ocenach"

-Po szkole idziesz do domu i nigdzie mie wychodzisz przez miesiąc- powiedziała mama

Poszedłem do pokoju. Usiadłem na łóżku. Zawibrował mi telefon. Wyjełem telefon. Nowa wiadomość.

Wiadomość od :Kyle

Kyle -Kabanie jutro o 17.00 w kinach są ,,Płonące Dupy 4". Idziesz?

Ja -Nie moge

Kyle -Czemu?

Ja -Mam szlaban za oceny

Kyle -To co mam zrobić z twojim biletem?

Ja -Daj komuś i niech idzie z wami.

Kyle -Ja, Stan,Kenny, Cartman i wezmiemy Buttersa.

Ja -Okej. Muszę kończyć.

Kyle -Pa

Wyłączyłem telefon. Poszedłem spać. Rano obudziłem się żwawy. Ubrałem się. Gdy chciałem wyjść mama pokazała mi, żebym szedł do pokoju.
Poszedłem do pokoju. Usiadłem na łóżku. Spojrzałem przez okno. Niewiem co mam robić.

(Autor: Ja tęż)

Siedziałem. Byłem jak myśliciel. Tylko że ja siedziałem. Więc byłem Siedzicielem. Zaczełem oglądać YouTube. Zasłoniłem rolety. Na suficie pokazały się nuty. Wziełem gitarę i zaczełem grać melodie. Grałem tak godzine. Nagle zadzwonił telefon.

-To ta dziewczyna- powiedziała spanikowanym głosem Amber

Szybko z pod łóżka wziełem mój tajny plecak. Super teraz będę musział zmienić miejsce mojego tajnego plecaka. Dziękuje narratorze.
Otworzyłem okno. Wyszedłem przez nie. Byłem na dachu.

-Mam około godziny- powiedziałem

Pobiegłem pod kino. Wbiegłem na sale kinową. Wyjełem z plecaka dwie małe metalowe rurki. Skradałem się. Było ciemno. Ledwo co widziałem. Szukałem ręką włącznika. Zapaliłem światło. Nikogo nie było.
Nagle coś czrnego spadło na moje buty. Jakaś maź.

-Znając moje szczęście- powiedziałem

Szybko spojżałem na sufit. Tam byli przylepieni ludzie i moji przyjaciele. Usłyszałem dziwny dźwięk. Po tym zgasło światło.

-Kto nie zapłacił za prąd?- powiedziałem

Lekko uderzyłem rurą o rurkę. Powtarzałem tą czynność co 2 sekundy. Serce mi biło jak szalone. Było strasznie cicho.
Wiedziałem z czym walcze. Nagle moje plecy dotkneły czegoś mokrego i lepiącego.

-KURWA- powiedziałem

Z całej siły uderzyłem rurą w rurę. Usłyszałem jakiś ryk.

South Park LiceumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz