Rodział 5

1K 29 1
                                    

Perspektywa Czkawki
Gdy skończyłem rzeczy związane z przypłynięciem gości postanowiłem popracować trochę nad pierścionkiem zaręczynowym.Przywitałem się z Pyskaczem uśmiechem i zacząłem pracę trochę to trwało ale chyba udało mi się skończyć pokazałem go Szczerbatkowi zaczął skakać wokół mnie więc sądzę że spodobał mu się pokazałem moje dzieło Pyskaczowi na co on rzekł
-No czkawka widze że już chcesz się ustatkować-rzekł z uśmiechem
Zarumieniłem się i powiedziałem -Tak astrid to ta jedyna
-Jeśli chcesz zrobić niespodziankę to schowaj ten pierścionek-rzekł pokazując ręką kto natchodzi to astrid
Szybko zschowałem pierścionek i czule przywitałem z astrid
-Hej skarbie wiesz że to nieładnie zostawiać swoją dziewczynę samą w łóżku powiedziała zadziornie
-Wiem ale musiałem wynagrodze ci to po wizycie gości zabieran cię na romantyczny piknik powiedziałem z uśmiechem i pocałowałem ją
-Naprawdę to świetny pomysł przytuliła się do mnie i postawiliśmy sprawdzić czy wszystko jest gotowe na przypłyniecie gości
Kolejny rozdział za nami następny rozdział za nami a następny już niedługo do następnego

Czkastrid -OpowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz