Rozdział 32

439 17 2
                                    

Perspektywa Astrid
Gdy się obudziłem zauważyłam Czkawkę który trzymał mnie za rękę byłam jeszcze trochę osłabiona ale uśmiechnęłam się do Czkawki on odwzajemnił uśmiech i przytulił mnie ja bardzo chętnie się w niego wtuliłam po przyjemnej chwili przyszły Valka i Gothi żeby sprawdzić mój stan
-Wygląda na to że wszystko jest w porządku tylko musisz wypocząć kilka dni
-Chyba będę musiała wytrzymać jeszcze parę dni w łóżku
-Czkawka osobiście tego dopilnuje prawda synu to pytanie skierowała do Czkawki
-A co z wioską nie mogę jej
ale Valka mu przerwała
-Ja z Pyskaczem daliśmy sobie radę w zarządzaniu za ciebie w czasie choroby Astrid twoim obowiązkiem będzie zajęcie się Astrid
Następnie cała wioska przyszła sprawdzić jak się czuję żona wodza było to trochę męczące więc po chwili wszyscy wyszli
Został ze mną tylko Czkawka
-Kochanie potrzeba ci czegoś
-Tak jest jedna rzecz w której mógłbyś pomóc
-O co chodzi
-Zanieś mnie do naszej sypialni
-No dobrze
Gdy dotarliśmy na miejsce zapytał się mnie jeszcze raz
-Czy coś jeszcze mogę dla ciebie zrobić
-Tak połóż się obok mnie przy tobie od razu lepiej się czuje
Czkawka posłusznie położył się obok następnie się w niego i postanowiłam trochę odpocząć
Czkawka pocałował mnie czule w usta
-Śpij spokojnie kochanie
Wtedy usnęłam
Następnie obudziłam się słysząc rozmowy na korytarzu usłyszałam głos Czkawki i dwa inne głosy których nie znałam
-Dzieci mówcie trochę ciszej ponieważ mama ciężko dzisiaj pracowała i jest zmęczona i potrzebuje odpoczynku
Najbardziej zdziwiło mnie pierwsze słowo dzieci przecież dopiero co miało się rodzić naszę pierwsze dziecko
Następne co mnie zdziwiło to że straciłam cały brzuch który podrósł podczas ciąży
Postanowiłam wstać i zapoznać się z sytuacją otworzyłam drzwi i wtedy dwójka małych dzieci podbiegło aby mnie przytulić
Na początku trochę się zdziwiłam ale przytuliłam małe pociechy
Czkawka postanowił zacząć rozmowę
-Przepraszam że cię obudziliśmy nie chcieliśmy tego zrobić
-Nic się nie stało tylko jedno mnie dziwi
-Co mianowicie
-Jakim cudem nasze dzieci są już z nami przecież byłam w ciąży
-Ponieważ to się jeszcze nie stało to jest tylko sen
-Co zanim zdążyłam dopowiedzieć zdanie obudziłam się będę musiała porozmawiać o tym śnie z Czkawką
Tutaj zakończymy ten rozdział
Następny już niedługo

Czkastrid -OpowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz