Rozdział 23

530 23 0
                                    

Perspektywa Astrid
Nareszcie w końcu nadszedł czas na nasz ślub ostatnim razem niestety się nie udało ale teraz mam dobre przeczucie
Gdy w końcu wszyscy dotarli zaczęła się ceremonia Pyskacz przemówił
-Astrid bierzesz Czkawke za męża
-Tak
-Czkawka a ty bierzesz Astrid za żonę
-Tak
-W takim razie możesz pocałować żonę
To były krótka ceremonia a my zapotliśmy się w bardzo długim pocałunku
Potem zaczęła się długa zabawa cała wioska świętowała ja i Czkawka tańczyliśmy chyba z każdą osobą w końcu po tańcach znaleźliśmy chwilę dla siebie zauważyłem że Czkawka nie był szczególnie zajęty rozmawiał o czymś z jeźdzcami więc postanowiłem podejść gdy mnie zauważyli natychmiast przestali mówić zdziwiło mnie to trochę
Natychmiast zmienili temat trochę mnie to zdziwiło ale nie chciałam aby było to po mnie poznać więc postanowiłam na początku udwać że nie wiedziałam że coś planują więc po prostu podeszłam do Czkawki i usłyszeliśmy od naszych przyjaciół życzenia
-Życzymy wam wszystkiego dobrego na nowej drodze życiowej
-Dziękujemy wam przyjaciele
-Czkawka powiem ci że nie spodziewałem się po tobie
-Niby czego zapytał Czkawka Sączysmarka
-Że tak szybko posadzisz Astrid w jednym miejscu powiedział z chytrym uśmiechem
-Smark to że jestem w ciąży to nic nie zmienia zaraz ci mogę pokazać kto będzie musiał leżeć przez długi czas u Gothi powiedziałam trochę groźnie
-Spokojnie nie musisz pokazywać
Po tej rozmowie zabawa jeszcze bardziej się rozkręciła tylko nie wolno mi było pić trunków więc oprócz mnie nie było wiele osób z którymi można było porozmawiać nawet Czkawka dał się porwać trunkom i wirowi zabawy wtedy podeszła do mnie Valka która jako nie wiele osób napiła się tylko symboliczną liczbę trunku
-Jak się czujesz jako członek rodziny Haddocków
-Dobrze cieszę się że w końcu jestem żoną Czkawki
-Astrid powiem ci coś w tajemnicy już od urodzenia ja i Stoik i twoi rodzice chcielibyśmy was zbliżyć ale nie potrzebowaliście tego na dodatek powiem ci że jesteś najlepszą żoną dla mojego syna jaka może być i jesteś dla mnie jak córka której nigdy nie miałam po tym monologu przytuliśmy się Valką
Następnie po godzinie zabawy postanowiłam już udać się na spoczynek
Cóż ślub już za mną następny krok to przywitanie dziecka nie mogę się doczekać
Na tym kończymy ten rozdział następny już niedługo




Czkastrid -OpowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz