4

171 13 2
                                    

______________________________________

-Pan Hyży?Co Pan tu robi?Właściwie co ja tu robię?
-Najpierw zjedz śniadanie,a ja obiecuję że odpowiem na wszystkie twoje pytania.Powiedział to i podał mi talerz z kanapkami. Obok na stoliczku nocnym położył szklankę z herbatą i tabletkę. Gdyby nie to że czuje ogromny głód,pewnie bym odmowiła z grzeczności. Łabczywie zajadałam chleb,podczas kiedy Grzegorz obserował każdy mój ruch. Zarumieniłam się lekko,gdyż byłam w samej bluzce. Poprawiłam kołdrę,zasłaniając się najbardziej jak tylko mogę.
-Nie musisz mnie się wstydzić młoda.
Uśmiechnął się szczerze co szybko odwzajemniłam. Zabrał ode mnie już pusty talerz i wyszedł z pomieszczenia. Połknęłam tabletkę i szybko popiłam herbatą,aby zabić gorzki smak. Teraz dokładniej obadałam cały pokój. Był umeblowany nowocześnie,lecz w ciemnych odcieniach. Co doskonale pasuje do jego stylu ubierania. Po mniej niż pięciu minutach wrócił z powrotem do mnie,a w ręku trzymał moje ciuchy. Właściwie to tylko spodnie. Spojrzałam na siebie i zobaczyłam nie swoją bluzkę. Czyli musiał mnie przebrać,ale po co?
-Twoja bluzka nadal się suszy więc przeniosłem Ci tylko twoje spodenki.
-Dziękuję,a czemu właściwie mam Pana to znaczy twoją bluzkę?
-Miałaś ją całą brudną,więc dlatego Cię przebrałem.
-Mógłbyś mi powiedzieć,którą godzina?
-Dochodzi już pierwsza.
-O cholera!Mama mnie zabije,bo na drugą mamy mieć gości..
-Odwiozę Cię jeśli chcesz. Ja już idę po samochód,a ty się ubierz i przyjdź do mnie okej?
-Jasne.
Wsunełam szybko spodnie na tyłek i poprawiłam t-shirt. Udałam się teraz w poszukiwaniu łazienki. Zeszłam szybko po schodach w dół i zaczęłam otwierać kolejno drzwi na połpiętrze. Po co komu,aż dwa pokoje gościnne? W sumie może ma bardzo dużą rodzinę to się nie dziwię.. Wreszcie znalazłam upragnioną łazienkę i rozczesałam włosy palcami. Przemyłam szybko twarz,a z dołu było słychać trąbienie. Wyszłam przed dom,a przede mną ukazała się czarną bestia. Wsiadłam do przodu i oczywiście zapiełam pas.
-Zapomniałam o mojej torebce! Pisnełam z przerażenia,bo już ruszyliśmy.
-Spokojnie leży z tyłu. Wystarczy że ją sięgniesz.
-Matko jaka ze mnie histeryczna.. Zawstydziłam się z mojej głupoty. Zgrabnie przeciągnełam torebkę do przodu i już była na moich kolanach. Wyciągnęłam telefon i go odblokowałam.
30połączeń nieodebranych od Mama
6połączeń nieodebranych od Anka
2połączenia nieodebrane od Marcin
Cholera mam przewalone i to u Mamy i Marcina szczególnie,bo co mam im powiedzieć "Hej byłam na imprezie i nagle obudziłam się w łóżku mojego trenera"? No jak dla mnie brzmi to absurdalnie..
-Właściwie to skąd wiedziałeś gdzie ja jestem?
-Zadzwoniłaś do mnie na messengerze. Widziałem w jakim byłaś w stanie więc przyjechałem po Ciebie najszybciej jak mogłem.
-Oh musiałam zrobić Ci duży kłopot..
-Nie zrobiłaś. Każdy by tak postąpił na moim miejscu. Już jesteśmy. Właściwie to nawet nie zauważyłam że już stoimy pod moim domem od kilku minut. Teraz muszę wymyśleć dobrą wymowkę.
-Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję Uśmiechnełam się najładniej jak tylko mogłam i pobiegłam do drzwi mojego domu. Oczywiście jak odkluczyłam drzwi w progu stała moja kochana rodzicielka...
______________________________________

Pod wiatrOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz