– Wiesz co? Czasami mam ochotę napisać opowiadanie złożone wyłącznie z dialogów.
– O, to ciekawe.
– Wiesz, w ramach takiego wyzwania.
– Rozumiem.
– To wbrew pozorom nie jest takie proste.
– Dokładnie, masz rację!
– Emm, wiesz, o co chodzi?
– Pewnie! Całkowicie się z tobą zgadzam!
– A gdybyś coś takiego zobaczyła, co byś pomyślała?
– Co? No... Pewnie, że oryginalny pomysł. Czegoś takiego jeszcze nie było.
– Na pewno było. Wszystko już było.
– No tak.
– Ale wiesz, że mówienie „wszystko już było" jest bezsensu?
– No w sumie...
– Gdybyśmy się ciągle zasłaniali tą formułką, to nic nowego by już nie powstawało. W ogóle. Nic. Pomyślałaś kiedyś o tym w ten sposób?
– Może mi się zdarzyło... Nie wiem sama.
– Pomyślałem, że mogłoby to być ciekawe wyzwanie literackie. Jak piąta osoba.
– Kto jest piąty?
– Narracja piątoosobowa...
– Aaa, myślałam, że mówisz o kolejce do tablicy, hahaha!
– Nie, emm, wiesz, właściwie, nie zmieniałem tematu...
– Jasne, sorka. Iks de po prostu. To o czym mówiłeś?
– O tym, że chciałem kiedyś napisać opowiadanie złożone wyłącznie z dialogów.
– A, właśnie. Właśnie o tym mówiłeś.
– No... Khym... Ymmm... No, wiesz...
– Tak, tak, ja cię słucham!
– Nie no, spoko. Jak znajdziesz coś ciekawego, to powiedz.
– Spooocziii.
– Przepraszam! Po prostu... Muszę się komuś wygadać.
– Nie no, ja zawsze chętnie słucham, wal śmiało.
– Ale chyba nie do końca wiesz, o czym mówię... Interesujesz się pisaniem?
– Co proszę?
– Ech... A czytasz książki?
– Nie przepadam.
– Jasne... Więc nie jesteś w stanie powiedzieć, co byś pomyślała o opowiadaniu złożonego wyłącznie z wypowiedzi bohaterów?
– No... Niekoniecznie. Ale spoko, mów dalej.
– W sumie jest to swojego rodzaju wyzwanie literackie, jak już wspomniałem... Chodzi o to, żeby przekazać coś sensownego, mimo że nie daje się sobie zbyt szerokiego pola do popisu...
– Interesujące...
– W ogóle teraz tak pomyślałem, że to głupi pomysł. A wciąż chcę go zrealizować, hahaha!
– Hahaha! Wszyscy wiemy, jaki z ciebie marzyciel!
– No ba! Hahaha! Ale wiesz, z daleka wyglądałby to jak słabe „opko", jak to się mawia na kiepskie opowiadania z Internetu, złożone z samych dialogów, gdzie zamiast opisów są zdjęcia... Ciekawe, co by ludzie pomyśleli o czymś takim. Jakie byłoby ich pierwsze wrażenie.
CZYTASZ
Literki z ketchupem
Short StoryA Wy, jak wymawiacie słowo "ketchup"? Ja mówię [keczup], ale zasłyszałam, że wielu ludzi mawia [keczap], spotkałam się też z wymową [ketchup], głównie wśród starszych istot. Jak Wy wymawiacie to słowo? Miejsce licznych ogłoszeń dekretów imperialnych...