Selena
Jedyne co czuję to potworny ból głowy.
To okropne.
Uczucie jakby...
Jakby ktoś przewiercał mi czaszkę.
AU!Otwieram oczy.
Leżę w łóżku.
W moim własnym łóżku.
W moim cieplym domku.
Obok mnie leży Justin.
Juz nie śpi.
Patrzy na mnie.-Hej Skarbie- mówi.
-He...hej.-odpowiadam.AUA
-Justin, co się stało? Ja...ja nic nie pamiętam.
-Chyba sporo wczoraj wypiliśmy. Obudzilem się z okropnym bolem głowy.
-Mnie tez strasznie boli.
-Masz, weź dwie- podaje mi z szafki tabletki i szklanke z wodą.
Połykam je.
-Justin, nic nie pamiętam, ale cieszę się, ze jestes tutaj ze mną. Ze obudzilam sie obok ciebie- mówię i gladzę ręką jego policzek.
On przybliza sie i caluje mnie.
Jak ja go kocham.
-Jak zareagowala Tay?-pytam
-Nie wiem. Wydaje mi się, ze nienajgorzej.- rzuca i poprawia mi kosmyk włosów.
-Powinnam juz wstac i zrobic cos na sniadanie. Umieram z glodu. A ty?
-Ja też. Ale, moze to ja zrobię śniadanie?
-Okej.
Wstajemy z łóżka i dopiero wtedy zauważamy, że nic na sobie nie mamy.
Justin spoglada na mnie. Rumienię się.
Podchodzi i obejmuje mnie w talii.
Caluje mnie.Wplatam rękę w jego włosy.
Calujemy się.Po kilku pocalunkach idziemy do łazienki najpierw Jus bierze prysznic, a ja myję zęby. Potem na odwrot.
Gdy wychodzę z kabiny prysznicowej, owienieta w ręcznik, dostrzegam jego spojrzenie . Stoi przed lustrem.
Podchodze do niego od tylu i całuję go w ramię.Na sniadanie Jus przyrządza naleśniki. Do tego nutella i truskawki.
Siadamy na kanapie i włączamy telewizor. W tle leci Gra o Tron, a my rozmawiamy o naszych nowych płytach i jemy naleśniki.
Po sniadaniu Jus dostaje telefon od Scootera. Musi dzisiaj stawic sie w studio na ostatnie szlifowanie piosenki. Za 3 dni nagrywa ją.
-Dziękuję. - mówię, gdy whchodzi z mojego domu i daję mu buziaka.
-Za co?- pyta.
- Za to, ze jesteś.
_______________________________________
Justin
Nie wiem co się stało wczoraj wieczorem.
Jestem jednoczesnie przepelniony niepokojem, jak i radością.
W końcu, obudziłem sie z Sel, to oznacza, ze nie zrobilem wczoraj nic głupiego.
Duzy plus.Ale mam gdzies z tylu glowy uczucie, ktore podpowiada mi, ze moglem chciec cos zrobic. Ze tamten wìeczor mogl sie naprawde źle skończyć.
Tego dnia z wielką parą pracujemy i szlifujemy jak delikatny brylant moją piosenkę.
Za 3 dni ja nagrywam, ale to nie bedzie zwykle nagranie.
Zamierzam zaprosic Selly do studia i zaspiewac tą piosenkę przy niej.
A potem?...
Potem zabiorę ją na jakąś kolację, może piknik?
Na koniec powiem jej ile dla mnie znaczy...
![](https://img.wattpad.com/cover/120292224-288-k963103.jpg)
CZYTASZ
Sorry
Fanfiction-Justin...Justin dosyć! Musisz już iść...to jest chore! -Spokojnie..zaufaj mi #1 w #jelena