Pansy siedziała na swoim łóżku w Parkison Palace (Po polsku Pałac Parkisonów).
Płakała.Nie widziała Draco od tygodnia.Nie powiedział jej gdzie zniknął i dlaczego.
-Uciekł odemnie- pomyślała.Bez niego nie czuła się dobrze nawet w rodzinnym domu.Mimo że mama ją pocieszała tata kupił jej wymarzoną miotłę.Bała się o życie Dracona.Wiedziała że osoby z bliskiego otoczenia Draco między innymi rodzice i przyjaciele należeli do śmieciożerców.Wiedziała że Potter i Weasleyowie wykorzystają każdą okazje by pozbyć się jej chłopaka.****
-Oszalałaś, Granger?!!!?-ryknął Draco- Chcesz jechać na ślub Pottera?!!
-Nie ,nie oszalałam a Harry to mój przyjaciel!
-Co będzie ze mną jak ty uciekniesz?!?! -krzyknął ze złością.
-MAM CIEBIE DOSYĆ!!!-Hermiona walnęła pięścią o stół-Wynoszę się stąd!Nie dam się gnębić takiemu dupkowi jak ty!!!Ron miał racje jesteś parszywym samolubnym arystokratycznym zdrajcą bez uczuć!-powiedziała złapała swoją torbę i wybiegła z pomieszczenia...
CZYTASZ
"Pocałunek Smoka"
Fanfic-Granger...-powiedział chłopak po dłuższej przerwie milczenia-przepraszam. -Za co?-zapytała dziewczyna -Za wszystko. Pisałam to dawno temu, nie wyzywajcie mnie proszę.