Epilog

434 11 2
                                    

Wyjechałam z Kolem do Nowego Orleanu. Tutaj jest większa możliwość, że dowiem się kim jestem. Tutejszy sabat wiedźm jest bardziej doświadczony i posiada większe możliwości. Wynajęliśmy piękne mieszkanie w centrum miasta z widokiem na rynek na przeciwko starego domu Kola tutaj nie mogliśmy do niego wejść, ponieważ potrzebował porządnego remontu i odświeżenia. 

Stałam na balkonie rozglądając się po ulicy na ludzi, którzy bawi się w najlepsze. Miasto tętniło życiem. Chciałam do niego należeć w stu procentach. 

- Jak się czujesz? - objął mnie od tyłu

-  Mimo, że jesteśmy tu chwilę dobrze mi tu - uśmiechnęłam się do chłopaka oddając pocałunek w policzek

Poszłam się przejść a mężczyzna postanowił, że nas rozpakuje i przygotuje coś do zjedzenia. Nie protestowałam. Przechadzałam się powoli po rynku, zwróciłam uwagę, że niektórzy lecz nie liczni przyglądają mi się, czułam się lekko nieswojo. Ci ludzie zbliżali się, nagle mnie okrążyli i wtedy wszystko się zaczęło, słysząc imię Davina. 

~~~~~~~~~~~~~~~~

Oto tak kończy się pierwsza część trylogii czas na zmiany - 100 lat. Mam nadzieje, że wam się podobała przygoda Mirandy, która tak naprawdę się zaczyna. Druga część pojawi się dopiero po nowym roku a data premiery to 20 stycznia 2019 r.  Wydaje mi się, że książka warta polecenia :)

Trylogia Czas na zmiany - 100 latOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz