Usłyszał dzwonek do drzwi i szybko odłożył trzymany przez siebie kubek, aby pójść otworzyć. Nie spodziewał się o tej porze nikogo, więc z lekkim zawahaniem otworzył drzwi. Gdy zobaczył kto przed nim stoi cały zbladł, a ręce zaczęły się nienaturalnie trząść.
-Czego chcesz?- wycedził przez zaciśnięte zęby i spojrzał brunetowi prosto w oczy.
-Pakuj się- odpowiedział wchodząc głębiej do mieszkania.
-Co?
-To co słyszysz, a teraz nie waż się nawet protestować, bo zniszczę nie tylko ciebie, ale i kogoś kogo kochasz- mówiąc to pokazał Taehyungowi jedno ze zdjęć ze swojej galerii i z cwaniackim uśmieszkiem obserwował jak młodszemu uginają się nogi.
-Daj mi godzinę...