-Co z Hoseokiem?- zapytał niepewnie blondyn i spojrzał za okno.
-Policja się nim zajęła i przenieśli go do szpitala psychiatrycznego. Nie musisz się już nim martwić. Nie pozwolę żeby cokolwiek ci się stało- złączył razem ich dłonie i lekko się uśmiechnął.
-A co z moim b-bratem?
Brunet westchnął i nieco posmutniał.
-Wyjechał.
-Jak to?
-Przykro mi, Tae...
![](https://img.wattpad.com/cover/170884627-288-k35143.jpg)